Strona główna Grupy pl.sci.psychologia moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-12 22:09:19

Temat: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "ErkA" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Po burzliwej dyskusji z pewna osoba na temat zdobywania zawodu
psychologa (i pozniejszej pracy zwiazanej z ta specjalnoscia)
chcialbym z Wami sie podzielic o czym zawziecie deliberowalismy...

Otoz ja wychodze z takiego zalozenia, nie wazne jaka szkola/uczelnia,
ale wazne, co sie ma w glowie, a konkretnie co sie udalo wyniesc z
wykladow + co sie udalo przeczytac, naumiec przez okres nauki... Z
tego co sie _chyba_ orientuje wiekszosc psychologow czesto po
ukonczeniu (no wlasnie co robi??) zaklada swoje gabinety, a nizeli
zatrudnia sie w prywatnej klinice, albo gdzies indziej (zazwyczaj
jest sa to swoje smiecie - tak przypuszczam). Jednak taki swiezy
psychol nie ma duzego doswiadczenia w, hmmm, rozwiazywaniu problemow
innych, zatem gdzie mozna zdobyc doswiadczenie, by moc pozniej bez
problemow zalozyc wlasny gabinet - i sukcesywnie pomagac swoim
przyszlym pacjentom? w telefonie zaufania? a moze zostac
wolontariuszem i pomagac w szpitalu psychiatrycznym, - nie wiem (nie
mam pomyslow - jeden, ktory wszedl do glowy to na pocatek zalozyc
serwis internetowy i na nim udzielac porad...a jaki jest odzew ludzi
z reklamy w gazecie? Anyway osoba chcialaby zostac seksuologiem, co
musi ukonczyc (jakas specjalizacja czy cosik jeszcze, by moc zajmowac
sie tym zagadnieniem) - tutaj trudno jest juz zdobyc doswiadczenie
;-)), tzn, ludzie jeszcze wstydza sie mowic o "takich" sprawach...

Pls powiedzcie mi jak zdobyliscie doswiadczenie - ile to trwalo, co
robilisie, by poznac tajemnice psychologii no i czy duzo uczyliscie
sie/ czytaliscie fachowej lektury - jakies praktyki gdzies w jakichs
zakladach...

Sorry, za male nietrzymanie sie mysli.
rafi pozdrawia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-13 07:27:19

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "niebieski tropiciel" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Otoz ja wychodze z takiego zalozenia, nie wazne jaka szkola/uczelnia,
> ale wazne, co sie ma w glowie, a konkretnie co sie udalo wyniesc z
> wykladow + co sie udalo przeczytac

Nie masz racji. Tak oczywiście być powinno, ale rzeczywistość nasza polska
jest nieco inna. Kto tak myśli, myśli trochę naiwnie.

pzdr
niebieski tropiciel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-13 11:00:03

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "ErkA" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niebieski tropiciel" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a98mn4$46v$1@flis.man.torun.pl...

>
> Nie masz racji. Tak oczywiście być powinno, ale rzeczywistość nasza polska
> jest nieco inna. Kto tak myśli, myśli trochę naiwnie.
>
Tzn co? uwazasz, ze siwezo po studiach mozna od razu otworzyc gabinet i
leczyc ludzi?

Przeciez na studiach - nakierowywuja Cie na jakis trop (czegos naucza
owszem) ale bez pracy w domu (doczytywanie, drazenie tematu etc.) tez
niczego sie nie nauczysz...
--
rafi pozdrawia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-13 12:10:31

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "niebieski tropiciel" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tzn co? uwazasz, ze siwezo po studiach mozna od razu otworzyc gabinet i
> leczyc ludzi?
>
> Przeciez na studiach - nakierowywuja Cie na jakis trop (czegos naucza
> owszem) ale bez pracy w domu (doczytywanie, drazenie tematu etc.) tez
> niczego sie nie nauczysz...

Ja myślę, że wiesz dobrze co miałem na myśli

pozdrawiam
niebieski tropiciel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-13 15:24:06

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: " " <a...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czytałam kiedyś książkę autobiografie amerykańskiego lekarza (nie pamietam
tytułu) czlowik pochodził z bogatej rodziny, mogł sobie po skończeniu studiów
założyc własna klinikę i jak pisał "leczyć wątroby bogaczy po przejedzeniu, i
zarabiać kupę forsy"
Poszedł na praktykę do miejskiego szpitala i został tam przez całe życie
zawodowe. Z takimi przypadkami jak tam nie spotkałby się nigdy w swojej
prywatnej klinice. Był chirurgiem leczył biednych ludzi z ulicy. Wolał
zadowolenie z pomocy innym niż wielkie pieniądze "na swoim". Przeszedł długą
życiową praktykę w swoim zawodzie. Był wybitnym lekarzem, który mógł pomóc w
każdym chyba przypadku.
Wydaje mi się że mógłbys zdobyć nawiększą praktykę podobnie jak on. Ogłaszaj
się w internecie zobaczysz jakie problemy mają ludzie. To co czytam jest
przerażające, ilu młodych mówi o samobójstwie, apatii nerwicach itp.
Pozdrawiam
Ania



ErkA <w...@p...onet.pl> napisał(a):

> Witam
>
> Po burzliwej dyskusji z pewna osoba na temat zdobywania zawodu
> psychologa (i pozniejszej pracy zwiazanej z ta specjalnoscia)
> chcialbym z Wami sie podzielic o czym zawziecie deliberowalismy...
>
> Otoz ja wychodze z takiego zalozenia, nie wazne jaka szkola/uczelnia,
> ale wazne, co sie ma w glowie, a konkretnie co sie udalo wyniesc z
> wykladow + co sie udalo przeczytac, naumiec przez okres nauki... Z
> tego co sie _chyba_ orientuje wiekszosc psychologow czesto po
> ukonczeniu (no wlasnie co robi??) zaklada swoje gabinety, a nizeli
> zatrudnia sie w prywatnej klinice, albo gdzies indziej (zazwyczaj
> jest sa to swoje smiecie - tak przypuszczam). Jednak taki swiezy
> psychol nie ma duzego doswiadczenia w, hmmm, rozwiazywaniu problemow
> innych, zatem gdzie mozna zdobyc doswiadczenie, by moc pozniej bez
> problemow zalozyc wlasny gabinet - i sukcesywnie pomagac swoim
> przyszlym pacjentom? w telefonie zaufania? a moze zostac
> wolontariuszem i pomagac w szpitalu psychiatrycznym, - nie wiem (nie
> mam pomyslow - jeden, ktory wszedl do glowy to na pocatek zalozyc
> serwis internetowy i na nim udzielac porad...a jaki jest odzew ludzi
> z reklamy w gazecie? Anyway osoba chcialaby zostac seksuologiem, co
> musi ukonczyc (jakas specjalizacja czy cosik jeszcze, by moc zajmowac
> sie tym zagadnieniem) - tutaj trudno jest juz zdobyc doswiadczenie
> ;-)), tzn, ludzie jeszcze wstydza sie mowic o "takich" sprawach...
>
> Pls powiedzcie mi jak zdobyliscie doswiadczenie - ile to trwalo, co
> robilisie, by poznac tajemnice psychologii no i czy duzo uczyliscie
> sie/ czytaliscie fachowej lektury - jakies praktyki gdzies w jakichs
> zakladach...
>
> Sorry, za male nietrzymanie sie mysli.
> rafi pozdrawia
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 08:40:08

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "Aleksander Himmel" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "niebieski tropiciel" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a98mn4$46v$1@flis.man.torun.pl...
> > Otoz ja wychodze z takiego zalozenia, nie wazne jaka szkola/uczelnia,
> > ale wazne, co sie ma w glowie, a konkretnie co sie udalo wyniesc z
> > wykladow + co sie udalo przeczytac
>
> Nie masz racji. Tak oczywiście być powinno, ale rzeczywistość nasza polska
> jest nieco inna. Kto tak myśli, myśli trochę naiwnie.

Witajcie.

A ja uwazam ze kazdy tworzy swoja rzeczywistosc na swoj wlasny uzytek.
Jesli ktos uczeszczal do "niewaznej" szkoly/uczelni a potem lapal wiedze i
praktyke gdzie potrafil to droga otwarta - mozliwosci pomocy ludziom jest
naprawde cala masa.

Pozdrawiam,

Olek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-14 19:39:24

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "Deemerc" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]

Witam!

trochę z innej beczki, ale po temacie. Czy zawód psychologa ma jakąś
przyszłość w Polsce ?? I co może robic psycholog ??

pozdrawiam
PT


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-15 20:51:58

Temat: Re: moje rozwazania - zapraszam do dyskusji (dlugie)
Od: "psychol" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam sie że po studiach nie ma sie dużego doświadczenia i nie bardzo
można innym cokolwiek RADZIĆ, zresztą nam przez całe studia powtarzano, że
studia to nie jest szkoła zawodowa i że nas tam nie nauczą jak być
psychologiem. Mamy się nauczyć jak być NAUKOWCEM, co zresztą też nie bardzo
się udaje, nie oszukujmy się (piszę za siebie, oczywiście).
Poza tym bardzo nie lubię traktowania psychologa jako człowieka znającego
odpowiedzi na wszystkie pytania i wiedzącego co się powinno robić w danej
syt. U psychologa raczej powinno się znaleźć miejsce do wspólnego rozważenia
ważnych, nurtujących spraw, a on może odwołać się do wiedzy jaką posiada.
A jeśli chodzi o zdobywanie doświadczenia, to muszę Ci powiedzieć, że
jest bardzo dużo możliwości: przede wszystkim to własna terapia, każdy
terapeuta powinien coś takiego przejść. Poza tym jest mnóstwo kursów i
warsztatów, które dają wgląd w różne dziedziny psychologii. Muszę Ci
powiedzieć, że właściwie wszystko co pozwala mi jako tako funkcjonować z
klientem, nauczyłem się na takich właśnie warsztatach. Zachęcam do
poszukania odpowiednich ofert...

Powodzenia.


psychol


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PROGRAMS FOR SALE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                                                                                                                        
regeneracja hipokampu
Czystość seksualna i problem tzw. uświadomienia
O CZYSTOSCI - KILKA WYPOW. studentow
O CZYSTOŚCI - kilka wypow. studentów

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »