Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: monogamia
Date: Wed, 18 Jun 2003 11:17:26 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 43
Message-ID: <bcpho6$t0m$1@inews.gazeta.pl>
References: <bcmr6b$8cj$1@news.onet.pl> <bcnpht$4lj$1@foka.acn.pl>
<7...@4...com> <bcnujb$6nq$1@foka.acn.pl>
<0...@4...com> <bco19l$7sb$1@foka.acn.pl>
<bcoa15$31k$1@news.onet.pl> <bcobh1$t2v$1@foka1.acn.pl>
<bcp6b7$iqc$1@news.onet.pl> <bcpan0$149b$1@foka1.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.87.16.68
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1055935046 29718 172.20.26.239 (18 Jun 2003 11:17:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Jun 2003 11:17:26 +0000 (UTC)
X-User: ziemiomorze
X-Forwarded-For: 212.87.16.68
X-Remote-IP: 212.87.16.68
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:209874
Ukryj nagłówki
<c...@w...pl> napisał(a):
> > Ale zazdrość to nie lęk, lecz już odczucie żalu, pretensji lub też już
> > nawet wynikający z tego sposób brzydkiego zachowania.
>
> Ale my właśnie nie mówimy o brzydkim zachowaniu!
> Tylko o uczuciu skrywanym w sobie, o obawie.
> Dobrze więc, wykluczymy słowo zazdrość, niech to będzie obawa.
> Choć jeśli ktoś ma obawy, to z takiego samego powodu czuje zazdrość.
> Właciwie zazdrość bierze się z obawy.
> Cały czas mówimy o wewnętrzych odczuciach a nie staniu przy drzwiach
> ze strzelbą kiedy ona/on chce wyjść ;-)
www.pwn.com.pl, slownik jez. polskiego:
zazdrosc z V, DCMs. ~sci, blm
1. «uczucie przykrosci, zalu spowodowane czyims powodzeniem, szczesciem,
stanem posiadania itp. i chęć posiadania tego samego»
2. «uczucie niepokoju co do wiernosci osoby kochanej, podejrzliwosc i dazenie
do wylacznosci w tym zakresie, chec przeciwdzialania ewentualnemu naruszeniu
tej wylacznosci»
Zazdrosc bierze sie z leku: ze ta inna spodoba mu sie bardziej - wiec tak
naprawde z niepewnosci siebie powstaje.
Mysle, ze jest takze drugie zrodlo zazdrosci - o czas i energie. Bycie z
kims, nawet jesli ogranicza sie tylko do seksu, wyczerpuje. Latwo mi
wyobrazic sobie zazdrosc nawet w zwiazku otwartym, kiedy pachnaca innym
mezczyzna, wyczerpana po zaiste szampanskim wieczorze kobieta wraca do
swojego partnera. On akurat na te noc randki z kim innym nie ma zaplanowanej
i chcialby seksu i bliskosci wlasnie z nia, a wszystko co uslyszy to 'nie
dzisiaj, kochanie, jestem wy-kon-czo-na. acha, jutro tez nie'.
Gdzies czytalam, ze niektorym sprawia niesamowita seksualna frajde swiadomosc
tego, ze jego/jej partner/ka sypia z innymi - mysle jednak, ze nawet w takim
zwiazku jest miejsce na zazdrosc.
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|