Data: 2003-06-18 11:17:26
Temat: Re: monogamia
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<c...@w...pl> napisał(a):
> > Ale zazdrość to nie lęk, lecz już odczucie żalu, pretensji lub też już
> > nawet wynikający z tego sposób brzydkiego zachowania.
>
> Ale my właśnie nie mówimy o brzydkim zachowaniu!
> Tylko o uczuciu skrywanym w sobie, o obawie.
> Dobrze więc, wykluczymy słowo zazdrość, niech to będzie obawa.
> Choć jeśli ktoś ma obawy, to z takiego samego powodu czuje zazdrość.
> Właciwie zazdrość bierze się z obawy.
> Cały czas mówimy o wewnętrzych odczuciach a nie staniu przy drzwiach
> ze strzelbą kiedy ona/on chce wyjść ;-)
www.pwn.com.pl, slownik jez. polskiego:
zazdrosc z V, DCMs. ~sci, blm
1. «uczucie przykrosci, zalu spowodowane czyims powodzeniem, szczesciem,
stanem posiadania itp. i chęć posiadania tego samego»
2. «uczucie niepokoju co do wiernosci osoby kochanej, podejrzliwosc i dazenie
do wylacznosci w tym zakresie, chec przeciwdzialania ewentualnemu naruszeniu
tej wylacznosci»
Zazdrosc bierze sie z leku: ze ta inna spodoba mu sie bardziej - wiec tak
naprawde z niepewnosci siebie powstaje.
Mysle, ze jest takze drugie zrodlo zazdrosci - o czas i energie. Bycie z
kims, nawet jesli ogranicza sie tylko do seksu, wyczerpuje. Latwo mi
wyobrazic sobie zazdrosc nawet w zwiazku otwartym, kiedy pachnaca innym
mezczyzna, wyczerpana po zaiste szampanskim wieczorze kobieta wraca do
swojego partnera. On akurat na te noc randki z kim innym nie ma zaplanowanej
i chcialby seksu i bliskosci wlasnie z nia, a wszystko co uslyszy to 'nie
dzisiaj, kochanie, jestem wy-kon-czo-na. acha, jutro tez nie'.
Gdzies czytalam, ze niektorym sprawia niesamowita seksualna frajde swiadomosc
tego, ze jego/jej partner/ka sypia z innymi - mysle jednak, ze nawet w takim
zwiazku jest miejsce na zazdrosc.
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|