Data: 2005-04-06 01:18:23
Temat: Re: moralność
Od: "geno-typ" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nikt nie jest tak mądry by mógł powiedzieć w 100% co jest dobre a co złe
> w postępowaniu kogokolwiek.
Mowic mozna. Gorzej jak zaczyna sie przekonywanie.
Do tego nie potrzebna jest madrosc, a jedynie pewnosc siebie. I duza
doza arogancji. Jezli oczywiscie mowimy w aspekcie calosciowego
oceniania.
Dlatego nie przywiazuje wagi do "rad" innych ludzi (w aspekcie
calosciowego oceniania).
Instutucje nie mowia ustami ludzi, dlatego prawo czy dekalog
obowiazuja w 100%.
Ale ludzie nie powinni traktowac tego jak uzasadnienie realne czy
metafizyczne swego dzialania, tylko jak srodek do uzyskania celu.
Co innego gdy ktos ma taka powinnosc: lekarz, duszpasterz, psycholog
muszą mówić co dobre a co złe. Ty nie musisz ich słuchac.
Widzisz Jesus nawet Bóg/Bogowie nie aspirują do wartościowania świata
tylko podług podziału dobro/zło lecz podług prawdy. Ludzie sobie
zawłaszczyli takie prawo do nazywania rzeczy dobrymi bądź złymi, bo to
znakomicie upraszcza życie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|