Data: 2004-02-08 22:56:12
Temat: Re: moralnosc postow
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
shadowofdarknes:
> ... to oddaje choć w pewnym stopniu moje zdenerwowanie
> i oburzenie postem którego otrzymałem. Teraz postaram się
> wsiąść głęboki oddech przed odpisywaniem na tego typu nie
> grzeczne posty :).
Nawiasem mowiac uwazam ze pospieszyles sie z negacja swego
zachowania oraz opinii jaka przedstawiles.
Masz potezna intuicje. :)
Twoja reakcja na to co zobaczyles w poscie 'swietoszki' uwazajacej
sie za guru 'moralnosci' (scisle: pseudo-moralnosci) mogla byc
dla niektorych odbiorcow szokujaca czy nawet nie do przyjecia,
ale byla prawdziwa.
Twoja odpowiedz dla ett to juz przejaw ambiwalencji jaka fundujesz
wlasnej osobowosci starajac sie okielznac przy pomocy zasad
kompatybilnych z zasadami roznego typu guru pseudo-moralnosci.
Poczules sie nieslusznie zaatakowany, co wyzwolilo wzburzenie
oraz fale bardzo silnych emocji - to w jaki sposob je wykorzystasz
powinno byc optymalne _przede_ _wszystkim_ _dla_ _Ciebie_
i dla nikogo 'z zewnatrz'. :)
Po uzewnetrznieniu swego wzburzenia, w nastepnym kroku wykonales
rzecz w istotny sposob karygodna wg mnie: uosobiles przyczyne
swojej reakcji z soba - w ten sposob sposob stales sie zarowno
emocja jak i przyczyna wlasnych emocji, a to oznacza destrukcje
(obled!) emocjonalna.
Reasumujac: jestes _nieco_ niezdecydowany (ambiwalentny),
chcialbys dogodzic wszystkim: i sobie i tym ktorzy maja Ci za
zle to _kim_ _jestes_ - to bez sensu, tak sie nie da. ;)
Na szczescie masz potezna intucje. :)
BTW nic dziwnego ze odezwales sie komentujac moj post
w ktorym pisalem o uwolnieniu sie od zewnetrznych gowienek
srodowiskowych - to bardzo aktualne zagadnienie z ktorym
wciaz probujesz sobie poradzic. :)
Na razie dzialasz w ten sposob: szybki skok do przodu i dwa
~powolne kroki w tyl. ;)
To bez sensu. :)
Proponuje: zamiast szybkiego skoku wyprobuj dwa nie za gwaltowne
kroki delektujac sie przy tym faktem ze je w ogole robisz. :)
Wowczas bedziesz mial/czul wieksza pewnosc ze nie ma sensu
robic tych dwoch krokow w tyl, nawet jesli 50-ciu niezadowolonych
orzeknie iz wg nich _musisz_.
PS: ludzkie swinie zawsze beda ujawniac roszczeniowy stosunek
wobec Twoich krokow do przodu ktore z zalozenia uznaja za
'karygodne' - to oczywiscie nie powod aby zblizac sie do ich
wyobrazen w kwestii 'moralnosci' oraz 'idealu 'czlowieczenstwa'. :)
PPS: Nadazasz? :)
Czarek
|