Data: 2003-09-29 14:35:14
Temat: Re: może zamiast psychologią zajmijmy się prawem?
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@a...pl>
news:bl9eqb$mgj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bl9c6j$e8f$1@inews.gazeta.pl...
> > Pytanie jak w temacie. Zamiast ustalać psychologiczne podłoże
> > frustracji społecznych może lepiej zająć się teoretycznym
> > gdybaniem dotyczącym wysokości wymierzanych kar?
> > Czy karać powinno się wszystkich, a więc także tych
> > którzy przyczyniają się do do pogłębiającej się patologizacji
> > społeczeństwa? Kto i jak ma to robić??
> Sugerujesz założenie jakigoś ugrupowania? :>
>
> Pozdrawiam
> Vicky
ja to osobiście widzę tak:
1. zastanawiamy się w jakiejś GD na temat przyczyn konkretnej
patologii i drogą wzajemnych przekonywań i przytaczania
konkretnych faktów dochodzimy do jakichś konkretnych ustaleń.
2. kiedy już mniej więcej znamy przyczyny zastanawiamy się
kto i jak powinien zadziałać aby przeciwdziałać tej konkretnej
patologii.
3. podejmujemy albo i nie konkretne działania w konkretnym
kierunku oraz spotykamy się na łonie przyrody aby trochę
również pożyć a nie tylko "pieprzyć przez net" ;)
PS. punkt 3. do uzgodnienia :-)
\|/
re:
|