« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-25 08:32:10
Temat: muffinkiwyprobowalam wczoraj przepis na mufinki podawany kiedys przez Magde Bassett.
Polecam, bo wyszly smaczne i robi sie je bardzo szybko. Mam kilka pytan, ale
o tym pozniej, a przepis idzie tak:
25 dag maki
160 g cukru (dalam ok.100g)
2 lyzki maku
1 lyzeczka proszku
wymieszac to wszystko razem
osobno wymieszac:
220 ml mleka
50 ml oleju
1 lyzka startej skorki cytrynowej
lyzka soku z sytryny
1 jajko roztrzepane
calosc polaczyc i szybko wymieszac, tak zeby nie bylo suchych grudek, ale
nie tez tak super na gladko
piec w wysmarowanej foremce do muffinek, ok 25 minut w 200 stopniach
wyszly dobre, z tej porcji wyszlo mi 11 muffinek.
moje pytania:
1. wyrosly nie takie calkiem czapeczki równomierne, jak kapelusze grzybow,
tylko takie czubki, jak hmmm...ciastka delicje, tzn. brzeg plaski i dopiero
tak pół cm od brzegu dosc wysoki kopczyk. czy tak ma byc?
2. byly dosc ciezkie, nie puchate. i zapychajace. moglam niedokladnie
trzymac sie proporcji, czego moglo byc za duzo?za malo?
pozdrowienia
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-25 09:16:14
Temat: Re: muffinki> wyszly dobre, z tej porcji wyszlo mi 11 muffinek.
> moje pytania:
> 1. wyrosly nie takie calkiem czapeczki równomierne, jak kapelusze grzybow,
> tylko takie czubki, jak hmmm...ciastka delicje, tzn. brzeg plaski i
dopiero
> tak pół cm od brzegu dosc wysoki kopczyk. czy tak ma byc?
> 2. byly dosc ciezkie, nie puchate. i zapychajace. moglam niedokladnie
> trzymac sie proporcji, czego moglo byc za duzo?za malo?
>
Ja robilam juz kilkakrotnie muffinki, troszke inne, bo bananowe (przepis
takze z grupy). Z tego co zaobserwowalam, to zawsze "czapeczki" wychodza
nierowne, wlasnie z takim kopczykiem (najczesciej jest jeden, czasem kilka
mniejszych), ogolnie sa u gory pofaldowane. Sa puszyste, ale wlasnie
zapychajace. Zjesz jedna i masz dosc. Jadlam ostatnio kilka rodzajow
muffinek w Anglii i wszystkie one byly zapychajace. Kolezanka powiedziala
mi, ze "ciezkosc" tych muffinek to taki ich urok i ze wogole sa one ciezkie.
Chociaz nie wiem... bo "Magdalenki" sklepowe sa leciutkie (tylko ze to
ciasto jest bardziej biszoptowe, poza tym duzo chemii ;) ).
Pozdrawiam
--
Magda - Slonko (Wroclaw)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 09:34:24
Temat: Re: muffinki> a mozesz podac przepis na te bananowe?
>
> Asia
>
>
Ufff, ale sie naszukalam przepisu, ale juz mam :)
------------
Muffiny bananowe wg Kamy
2 duże banany
1 jajko
1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej rozpuszczonej w 2 łyżkach wody
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
5 dkg rodzynek
2 łyżki masła lub margaryny (rozpuszczone - letnie)
Banany zmiksować dodając cukier, jajko i resztę składników. Wymieszać i
włożyć do foremek papierowych lub na blachę do muffinek. Piec w temp,
180-200°. Porcja na jedną blachę czyli 12 muffinek.
Na końcu polewam czekoladą, ale robiłam też z lukrem cytrynowym, albo z
cukrem pudrem - wszystkie warianty dozwolone.
---------
Ja pieke w foremkach babeczkowych, ale blaszanych, nie papierowych
(specjalnie zakupilam).
Smacznego
--
Magda - Slonko (Wroclaw)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 09:38:25
Temat: Re: muffinki
Użytkownik "slonko" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apb2ar$t2h$1@news.onet.pl...
> Chociaz nie wiem... bo "Magdalenki" sklepowe sa leciutkie (tylko ze to
> ciasto jest bardziej biszoptowe, poza tym duzo chemii ;) ).
>
ja sie wlasnie spodziewalam czegos a la Magdalenki
a mozesz podac przepis na te bananowe?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-25 09:48:03
Temat: Re: muffinki
Użytkownik "slonko" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apb3ct$2n6$1@news.onet.pl...
>
> ------------
> Muffiny bananowe wg Kamy
>
dziekuje bardzo :-)
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |