Data: 2004-06-17 10:35:50
Temat: Re: [mulina] DMC podróbka?
Od: m...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hejka :)
> Zdarzyła mi się taka rzecz: wyszywam obrazek i skończyła mi się nitk 469
> (odcień zieleni) więc pognałam do Lotosu na pl. Legionów (Wrocław) by
> dokupić brakującą. Jakie było moje zdziwienie jak po przyjściu do domu
> okazało się, że wcześniej używany kolor ma inny odcień niż nowo kupiony.
> Poszłam do innej pasmanterii i tam pani porównała z zestawieniem mulin DMC -
> kolor był taki jak wcześniej używałam (oczywiście dokupiłam jeszcze raz).
> Jak myślicie czy ta kupiona w Lotosie (za 1.9 zł) to jakaś podróbka? Niby
> oznaczenia na piapierkach takie same, no poza angielskim napisem "do
> sprzedaży tylko poza EU", a kolory inne. O co chodzi - poza Unią mają inne
> kolory? A może to jakaś lewizna?
> Pozdrowionka
> Elen troszkę wkurzona
>
>
Nieraz sie zdarzaja lewizny, ale nie sadze zeby tak bylo.
Kilka lat temu zdazyla mi sie taka historia chyba z kilkoma numerami
mulin.Poniewaz ja pracuje w tej branzy, to zazadlam od producenta wyjasnien.
Okazalo sie, ze DMC zmienil dostawce barwnikow i tamten mial inna recepture
danego koloru i wyszly inne kolory.
Jest tez inna mozliwosc.Ta sama numeracje maja np.w USA i Kanadzie, ale kolory
sa troche inne.Ja ostatnio mialam taki problem z nr 3790, ktory kupilam w USA,
a u nas ten kolor byl zupelnie innego odcieniu.Jezeli w tym sklepie maja
zwyczaj wymieniac muliny np.stalym klientom to mogla trafic Ci sie mulina
spoza Europy.
Na kazdym naszym pasemku powinny byc napis made in Franse.Amerykanie takiego
napisu nie maja.
Pozdrowienia:)
dorota
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|