Data: 2002-12-05 12:03:29
Temat: Re: (n) Zamieszczam i przepraszam
Od: "Lamia" <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sławomir Żaboklicki" <z...@p...onet.pl> writes:
> Nie bardzo. Może tylko nie umiem napisać o co dokładnie mi chodzi.
> Nie musisz prosić ciepło i grzecznie. Nie musisz rewidować ucznia na
> oczach całej klasy. Możesz to zrobić w pokoju nauczycielskim,
> gabinecie
> dyrektora. Masz byś zdecydowany (zdecydowana), ale nie brutalny.
> Musisz
> wyjaśnić dlaczego to robisz. Uczeń musi być pewny, że to co zobaczysz
> w jego kieszeniach, teczce (o ile nie jest nielegalne) zachowasz dla
> siebie.
> I przeprosisz ciepło i grzecznie jeżeli NICZEGO NIEDOZWOLONEGO nie
> znajdziesz.
Jak by to ująć? Nie chodzi mi o konkretną sytuację , a raczej o zasadę. Nie
jestem upoważniona do rewizji w ogóle, niezależnie od tego czy zrobię to
przy wszystkich , czy na osoboności. Dla mnie jest to upokarzające.
Sądzisz, że przeprosiny coś dadzą w przypadku bezsasadności moich działań?
Co zrobisz w sytuacji gdy uczeń odmówi i nie zgodzi się na przeszukanie
swoich rzeczy???
> Wiem, że takie zachowanie w warunkach stresu jest często dla
> nauczyciela
> trudne, ale to taki zawód. Albo jest się wychowawcą, albo dozorcą.
Ano i właśnie o to cały czas się rozchodzi :)
Pozdrawia
Lamia
--
// certum est, quia impassibile est //
|