Data: 2010-05-18 20:22:05
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr pisze:
> Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>>>> Piotr pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> I od lutego obmyślał plan, żeby Cię skompromitować? Litości.
>>>>>>>>>> Napisz chociaż jedno jedyne słowo prawdy o sobie w końcu.
>>>>>>>>>> Dbać o anonimowość, a kłamać na potęgę to dwie różne sprawy. I
>>>>>>>>>> pomyśleć, że wiele osób dało Ci dotknąć jakiś historii ze
>>>>>>>>>> swojego życia, podczas gdy Ty od początku wszystkich okłamywałeś.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Twój podły żywot mnie nie interesuje, a o sobie napisałem prawdę.
>>>>>>>>
>>>>>>>> W którym miejscu?
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Żałuję tego, bo nie pomyślałem, że kogoś polubię i przez to stracę
>>>>>>>>> w tego kogoś oczach.
>>>>>>>>
>>>>>>>> O wielu rzeczach jak się okazuje nie pomyślałeś wcześniej.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ale chyba za tępa jesteś żeby to pojąć.
>>>>>>>>> Dla mnie jesteś bezpośrednio odpowiedzialna za rezygnację Ewy,
>>>>>>>>> która nic ci nie zrobiła.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Takoż i ja jej. Ewa nie zrezygnowała IMO z tej grupy przeze mnie.
>>>>>>>> Nawet jeśli ostatnia rozmowa między nami była średnio udana i
>>>>>>>> była ogólnym emocjonalno-histerycznym nieporozumieniem.
>>>>>>>
>>>>>>> Tchórz śmierdzący jesteś.
>>>>>>> Ja mam uczciwość przyznać, że rozmiękczyłem trochę Ewę,
>>>>>>> bo coś mam takie wrażanie, ale to ty wytrąciłaś ją z równowagi.
>>>>>>
>>>>>> Tia znamy się z Ewą od ponad 7 lat z grup i jedną wieczorną
>>>>>> rozmową wytrąciłam ją z równowagi...
>>>>>> Zawsze się omijałyśmy z daleka. Dopiero na psychologii, gdzie się
>>>>>> zupełnie inaczej pisze i inne podejmuje tematy mogłyśmy się
>>>>>> 'bliżej' poznać. Popatrz na siebie zamiast szukać sobie psa do bicia.
>>>>>
>>>>> No i wystarczyło raz się do niej przywalić.
>>>>> Wykorzystałaś okazję, że ja wcześniej w ten sposób zaatakowałem Ewę
>>>>> aby ciebie od niej odsunąć i twoje pieprzone koleżanki
>>>>> co jej wyśmiewały rozmowy ze mną.
>>>>
>>>> Żeby wykorzystywać okazję, trzeba mieć motywy. Nie miałam żadnych
>>>> motywów, żeby sprawić Ewie przykrość.
>>>> Myślisz, że Ewa była marionetką w Twoich rękach i mogłeś pociągać za
>>>> sznurki? Chyba Cię Bóg opuścił.
>>>
>>> Była okazja - nie poszła z tobą do teatru.
>>> Ja trochę niedelikatnie jej to wytknąłem, ale zupełnie w innym celu i
>>> z innym skutkiem
>>> niż ty z twoim kulturalnym, nie rzucającym debilami, pojebami qrwami
>>> kolegą.
>>> Kompromitujesz sie na całego.
>>
>> Wyjaśniłam sobie z nią to na privie i wierzę w jej wyjaśnienie. Twoje
>> wyciąganie rzekomych brudów jest żenujące. Eduś skoro masz taką moc
>> sprawczą, spraw by Ewa tutaj wróciła.
>
> Ewa mnie bardzo rozczarowała i musiałbym na łeb upaść
> aby pozwolić komuś na to jeszcze raz.
> Poza tym to nie są brudy tylko fakty, które nawet jako
> argument wpychał ci usłużnie twój nie sqrwiały koleś.
> Spadaj, jesteś nienormalna jak jeszcze idziesz tu na beszczel w zaparte.
Wiesz ilu Ty ludzi rozczarowałeś?
32-latku w nieformalnym związku, spijającym ambrozję z kwiatów
otaczających Cię kobiet, miłośniku siłowni, podróży w nieznane i Biblii.
5 kłamstw w jednym zdaniu.
--
Paulinka
|