Data: 2007-11-12 18:51:44
Temat: Re: !najwyższa wartość?
Od: "Jan" <j...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fh9d6e$jic$1@inews.gazeta.pl...
> "Jan" <j...@a...net>
> news:473825a4$0$13144$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > "ksRobak" <r...@g...pl>
> > news:fh9a4j$6j5$1@inews.gazeta.pl...
> >> pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
> >> "Jan" <j...@a...net> napisało:
>
> >>> Jak myślisz, czemu biali ludzie stoją za całym rozwojem techniki a
> >>> czarni są głupi i zacofani?
> >>> Jak myślisz, czemu czarne samochody częściej biorą udział w wypadkach
> >>> niż białe?
> >>> Zastanów się, czemu jak napiszesz coś na czarnym papierze to tego nie
> >>> widać a na białym widać!
> >>>
> >>> Uwaga: gdybyś chciał te argumenty wykorzystać gdzieś dalej w dyskusji,
> >>> możesz je cytować bez podawania autora.
> >> /autor: "Jan" <janosik7@ z hosta: 10.67.65.27:1583 /
>
> >> JA myślę, że cytowanie tekstów bez podania autora jest uczestnictwem
> >> w zbiorowej manipulacji na informacji, oraz braniem na siebie
> >> współodpowiedzialności za nagłaśnianą propagandę, która tym sposobem
> >> wdziera się w podświadomość czytających.
>
> > Ja uważam, że jeżeli autorowi nie zależy na prawach autorskich do
cytatu, to
> > można go cytować w dowolny sposób.
> > Uważam też że w Twojej poprzedniej wypowiedzi określenia 'manipulacja na
> > informacji' i 'naglaśniana propaganda' są całkowicie pozbawione treści.
>
> To bardzo źle Pan uważasz.
> przykład:
> gdyby jakiś klon Hitlera ogłosił do publicznej wiadomości, że w jego
> systemie aksjomatycznym "wszystkich Żydów powinno się zagazować"
> oraz napisał, że nie życzy sobie, aby cytując jego założenia podawać
> dane identyfikujące autora
> - to Pan cytując te słowa i stosując się do życzenia, współuczestniczyłbyś
> w antyżydowskiej propagandzie,
A nie uważasz że można zacytować pisząc że nie identyfikujesz się z nimi?
Poza tym, ja napisałem 'możesz'.
Widzisz Pan różnicę między 'możesz' a 'musisz'?
Jak chcesz to cytuj sobie Pan co chcesz i jak chcesz, usenet wszystko
zniesie, także Pańskie wycinanie pojedynczych zdań z wypowiedzi albo
podklejanie odpowiedzi kontrdyskutantów pod wybrane przez siebie wypowiedzi
a nie pod te do których się odnoszą.
>bowiem cytując czyjeś teksty
> bez jednoznacznego odcięcia się od tych tekstów - stajesz się
> współodpowiedzialny za prezentowaną treść.
> Takie odcięcie to m.in. uwidocznienie autora cytatu, wbrew instrukcji
> manipulanta, propagandysty czy socjopaty.
>
> >> Jak Pan sądzisz - panie "Jan":
> >> komu i do czego służy wycinanie podpisów autoryzujących spod cytatów?
> || Edward Robak* z Nowej Huty
> || ~>°<~
> || "Każdy może głupio pomyśleć, ake mądry głupot nie powie" :)
>
> > Mi np. - nie zajmują miejsca.
> > Ja nigdy nie mam problemu z identyfikacją piszącego.
> /autor: "Jan" <janosik7@ z hosta: 10.67.65.27:2823 /
>
> No patrz Pan jak to się można pomylić.
> JA myślałem, że Pan świadomie wysyłasz swoje posty z powycinanymi
> podpisami autoryzującymi poszczególne cytaty, aby uniemożliwić innym
> bezpośredni wgląd w informację o autorze cytatów,
To źle Robaczku myślałeś.
> a "prawda" jest banalna (jak się okazuje):
> Panu nie chodzi o innych, tylko o siebie "Mi np. - nie zajmują miejsca."
> Nie myślisz więc o innych tylko o sobie???????
Nie, uważam że inni także nie mają problemu z identyfikacją autora.
> No tak.
> Cóż Pana mogą obchodzić inni czytający, skoro Pan "nigdy nie masz
> problemu z identyfikacją piszącego" - z założenia oczywiście. Co nie?
> Zakładasz Pan sobie, że nie masz problemu i problem znika.
Nie. Nie mam problemu więc się nie pojawia.
> Ależ to proste... a jakie głupie? :)
Ychm
|