« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-30 07:10:47
Temat: Re: napady gloduUżytkownik Tomasz napisał:
>
> Czy mógłby ktoś kompetentny podać podobieństwa i różnice pomiedzy dieta J
> Kwasniewskiego a Atkinsa?
> Jesli diety te są oparte na tej samej zasadzie to dlaczego tylu jest
> wscieklych przeciwników diety Kwasniewskiego a ich brak wobec diety Atkinsa?
>
>
>
Punkt widzenia optymalnych masz w postach powyżej (to wszystko spisek
zawistnych rodaków). Według mnie dobrą analogią jest różnica między
baptystami a świadkami Jehowy - różnice doktrynalne nie są
najistotniejsze, a jednak zupełnie inaczej patrzymy na jednych i
drugich. Nikt nie lubi być na siłę nawracany i to argumentami "bo jak
nie to będziesz się smażył w piekle".
Zwolennicy Atkinsa mówią: "jesteśmy otyli, chcemy schudnąć, a do tego
najlepsza jest dieta niskowęglowodanowa". Badania pokażą kiedyś, czy
mieli rację, ja się w tym punkcie z nimi zgadzam, choć sam jestem
zwolennikiem metody Montignaca jako mniej ekstremalnej.
Zwolennicy Kwaśniewskiego mówią: "jesteśmy najlepsi i nasza metoda
odżywiania jest jedynie słuszna (dlatego nazywamy ją żywieniem
optymalnym) a kto jej nie hołduje umrze na raka, AIDS i setki innych
chorób". Jeśli sądzisz, że przesadzam - poczytaj archiwum.
No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
rodzaju oliwy, jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
czy kefir (bo za mało tłuste), czyli tego co wg mnie i chyba paru innych
osób najsmaczniejsze i najzdrowsze.
Stąd przepisy: na śniadanie jajecznica z pięciu żółtek pływająca w
tłustym boczku, do tego kromka "optymalnego" chleba z ćwierć kostki
masła, popić kubkiem 30% śmietany. Samo pisanie tego budzi w moim
żołądku upiory 8-$ U optymalnych zresztą chyba też, skoro jednym z
etapów dochodzenia do "optymalności" jest wg nich biegunka tłuszczowa.
Pozdrawiam
Chudy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-07-30 07:39:23
Temat: Re: napady glodu
Użytkownik "Chudy" <c...@w...pl> napisał
> No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
> rodzaju oliwy, jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
> czy kefir (bo za mało tłuste),
A jak to jest u Atkinsa?
Czy dieta ta nie preferuje dużej ilości tluszczu?
Jesli nie weglowodany to czym zywia sie Atkinsowcy?
Najwazniejsze pytanie, czy dieta Atkinsa ma na celu tylko odchudzanie? bo
jesli tak to mnie zupelnie nie interesuje.
Mnie interesuje dobry sposób na zdrowe odzywianie sie a nie na chudnięcie.
Ja cale życie byłem i jestem za chudy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-07-30 08:01:47
Temat: Re: napady gloduUżytkownik Tomasz napisał:
>
> A jak to jest u Atkinsa?
> Czy dieta ta nie preferuje dużej ilości tluszczu?
> Jesli nie weglowodany to czym zywia sie Atkinsowcy?
> Najwazniejsze pytanie, czy dieta Atkinsa ma na celu tylko odchudzanie? bo
> jesli tak to mnie zupelnie nie interesuje.
> Mnie interesuje dobry sposób na zdrowe odzywianie sie a nie na chudnięcie.
> Ja cale życie byłem i jestem za chudy.
>
>
Szczerze mówiąc - nie wiem, nie używam. Jak wspomniałem, stosuję metodę
Montignaca (krótki wstep:
http://www.dieta.info.pl/metoda_montignac_nie_jest_t
rudna.htm) , czyli
żywię się produktami zawierającymi węglowodanami o niskim indeksie
glikemicznym (http://www.dieta.info.pl/indeks_glikemiczny.htm) plus
oczywiście białka i tłuszcze, najchętniej roślinne, jak w normalnej
diecie, dużo warzyw i owoców. Moim zdaniem to rozsądna metoda = zdrowe
odżywianie, przeszukaj archiwum grupy na googlu to znajdziesz inne posty
na ten temat. Na pewno daruj sobie Atkinsa, jeśli Twoim celem nie jest
schudnięcie.
Pozdrawiam/Chudy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-07-30 08:05:58
Temat: Re: napady glodu
Użytkownik "Tomasz" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ai5fri$8oa$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chudy" <c...@w...pl> napisał
>
> > No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> > zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
> > rodzaju oliwy, jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
> > czy kefir (bo za mało tłuste),
>
> A jak to jest u Atkinsa?
> Czy dieta ta nie preferuje dużej ilości tluszczu?
> Jesli nie weglowodany to czym zywia sie Atkinsowcy?
> Najwazniejsze pytanie, czy dieta Atkinsa ma na celu tylko odchudzanie? bo
> jesli tak to mnie zupelnie nie interesuje.
> Mnie interesuje dobry sposób na zdrowe odzywianie sie a nie na chudnięcie.
> Ja cale życie byłem i jestem za chudy.>
>
Idealnym rozwiązaniem jest Montignac etap drugi. Na pewno nie schudniesz bo
i po co. Utrzymujesz swoja wagę i żyjesz zdrowo i przy odrobinie szczęścia
długo. :))
pzdr
tade
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-07-30 09:00:41
Temat: Re: napady glodu
Użytkownik "Chudy" <c...@w...pl> napisal:
> Zwolennicy Atkinsa mówią: "jesteśmy otyli, chcemy schudnąć, a do
tego
> najlepsza jest dieta niskowęglowodanowa". Badania pokażą kiedyś,
czy
> mieli rację, ja się w tym punkcie z nimi zgadzam, choć sam jestem
> zwolennikiem metody Montignaca jako mniej ekstremalnej.
Dieta Atkinsa nie sluzy wylacznie schudnieciu, to caly model zywienia
i stosuja ja rowniez ludzie szczupli.
> Zwolennicy Kwaśniewskiego mówią: "jesteśmy najlepsi i nasza metoda
> odżywiania jest jedynie słuszna (dlatego nazywamy ją żywieniem
> optymalnym) a kto jej nie hołduje umrze na raka, AIDS i setki
innych
> chorób". Jeśli sądzisz, że przesadzam - poczytaj archiwum.
Podobnie twierdza weganie, wegetarianie, makrobiotycy, frutuarianie
(ze ich sposob odzywiania jest jedynie sluszny) wiec nie ma sensu
przyprawiac "geby" akurat optymalnym.
> No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów
roślinnych w
> rodzaju oliwy, jak również wszelkich przetworów mlecznych typu
jogurt
> czy kefir (bo za mało tłuste), czyli tego co wg mnie i chyba paru
innych
> osób najsmaczniejsze i najzdrowsze.
Jest to taki, a nie inny model zywienia, stad zamilowanie do
tluszczow. Obowiazuja w nim takie, a nie inne proporcje.
> Stąd przepisy: na śniadanie jajecznica z pięciu żółtek pływająca w
> tłustym boczku, do tego kromka "optymalnego" chleba z ćwierć kostki
> masła, popić kubkiem 30% śmietany. Samo pisanie tego budzi w moim
> żołądku upiory 8-$ U optymalnych zresztą chyba też, skoro jednym z
> etapów dochodzenia do "optymalności" jest wg nich biegunka
tłuszczowa.
W Twoim zoladku budzi upiory, w innych nie.
Z tego co mi wiadomo, biegunka tluszczowa trwa pare dni i nie widze w
tym niczego niesamowitego. Po dniu owocowym ja rowniez miewam
biegunki (mozesz je nazwac np. biegunkami fruktozowo - blonnikowymi).
pozdrawiam, Iza
(nieoptymalna)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-07-30 09:31:41
Temat: Re: napady gloduUżytkownik iza napisał:
> pozdrawiam, Iza
> (nieoptymalna)
>
Ja również Cię pozdrawiam, nieoptymalna Izo i zapewniam, że nie dam się
wciągnąć w wojnę trolli, choć wiem, że sezon wakacyjny i ogólna nuda
skłania ku takowym. Wyraziłem w swoim poście swoje zdanie na temat
poruszony przez Tomasza i rozumiem, że Twoje jest inne. I na tym właśnie
polega dyskusja w Usenecie. Jeszcze raz podkreślę - moim zdaniem tego
właśnie brakuje optymalnym, a zapewne, jak wspomniałaś, także wielu
innym grupom ludzi (zwolennikom diet, religii, światopoglądów) -
zrozumienia hasła "żyj i daj żyć innym". Być może optymalnym pomogłoby,
gdyby zarzucili wartościujące nazwy "żywienie optymalne" i "dieta
optymalna" a nazywali się po prostu "dietą, metodą, żywieniem
Kwaśniewskiego". Mieliby lepszy odbiór i może przestaliby wszędzie
widzieć wrogów i spiski:
Szczur do Chomika
S:sluchaj chomik jak to jest
ty masz futerko ja mam futerko
ty masz ogonek i ja mam ogonek
ty masz zabki i ja mam zabki
Ciebie ludzie tula i glaskaja a mi podkladaja trutki i morduja.
CH: Widzisz Szczurek bo ty masz do d... Public Relations
Raz jeszcze pozdrawiam
Chudy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-07-30 10:56:25
Temat: Re: napady gloduUżytkownik "Chudy" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ai5eau$kh2$1@szmaragd.futuro.pl...
> >
> Punkt widzenia optymalnych masz w postach powyżej (to wszystko spisek
> zawistnych rodaków). Według mnie dobrą analogią jest różnica między
> baptystami a świadkami Jehowy - różnice doktrynalne nie są
> najistotniejsze, a jednak zupełnie inaczej patrzymy na jednych i
> drugich. Nikt nie lubi być na siłę nawracany i to argumentami "bo jak
> nie to będziesz się smażył w piekle".
A kto Cię nawraca? W dodatku na siłę? Stosuj sobie Montignaca
i zachwalaj go. Ja jego diety nigdy nie stosowałam i nie czuję potrzeby jej
stosować, więc się o niej nie wypowiadam, nawet krytycznie.
Natomiast mam prawo mówić o diecie, którą stosuję i o jej skutkach, bo mam
własne doświadczenia i nie sugeruj ludziom, że ktoś z optymalnych straszy
Cię piekłem ;))
> Zwolennicy Kwaśniewskiego mówią: "jesteśmy najlepsi i nasza metoda
> odżywiania jest jedynie słuszna (dlatego nazywamy ją żywieniem
> optymalnym) a kto jej nie hołduje umrze na raka, AIDS i setki innych
> chorób".
????
Nic podobnego. To TWOJE ekstremalne wnioski. Optymalni mówią,
że mają bardzo sprawny układ odpornościowy, czego dowodem jest np.
nieprzeziębianie się nawet w okresach wiosennych i jesiennych, niskie OB,
czysty mocz - bez zmian, dobra morfologia, właściwe frakcje cholesterolu no
i dobre samopoczucie. Tak jest u mnie. Czego chcieć więcej?
Zdarzają sie przypadki cofnięcia się objawów zespołu upośledzonej odporności
(zwana AIDS) u osób bardzo dobrze odżywianych.
Statystyki mówią, że nie wszyscy chorzy na AIDS w 100% są skazani na śmierć,
okazuje się, że pewien procent chorych przeżywa i wraca do zdrowia,
np. Magic Johnson (http://www.zigzag.pl/jmte/Aids05.htm
Być może na innej diecie też można uniknąć raka, AIDS i setek innych chorób.
Tylko pokaż mi chociaż jednego lekarza, który dietą (jakąkolwiek) potrafi
wyleczyć skutecznie jakąkolwiek chorobę, w dodatku nieuleczalną przez
medycynę konwencjonalną? Gdyby taka dieta była - dawno już by została
wykorzystana do tak skutecznego leczenia i nie kwitnęłyby coraz to
dziwniejsze, rodem ze średniowiecza, metody leczenia, bo jak wiesz medycyna
coraz bardziej jest bezradna, poza skalpelem i farmaceutykami z dzialaniem
ubocznym praktycznie nie ma nic do zaoferowania. Wyjątkiem okazał się
J.Kwaśniewski.
> No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
> rodzaju oliwy,
Znowu przesadzasz, NIE 'tępienie' tylko 'OGRANICZENIE' do optymalnej
ilości, rozumiesz? PROPORCJA , inna proporcja.
Nam do zdrowia wystarcza tylko ok. 40-50 g czystych węglowodanów dziennie,
ale to wcale objętościowo nie musi być mało, tak jak podpowiada Ci
wyobraźnia, więc nie mów, że je tępimy, bo to plotka.
Poza tym wyobraźnia podpowiada Ci, że te ilości tłuszczu w potrawach
opty są takie wielkie, znowu to iluzja.
Zastanów się, jest bardzo duża różnica w objętości i zawartości
węglowodanów w produktach warzywnych i zawartości tłuszczu
w produktach wysokotłuszczowych.
Np. 100 g masła - to aż 82,5 g tłuszczu, czyli mała objętość, a duże
nasycenie
a 100 g warzyw - to zaledwie około 3-5 g węglowodanów
Czyli na talerzu nawet 300 g warzyw = to tylko ok. 10 g węglowodanów
I często nawet tego tłuszczu w warzywach na talerzu opty nie widać. Czy
widzisz różnicę w wyglądzie roztartych ziemniaków z masłem i roztartych bez
masła? Ale w smaku różnią się bardzo. Podobnie jest z buraczkami i innymi
warzywami. Warzywa zajmują na talerzu dużą objętość, z tłuszczem jest
odwrotnie.
jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
> czy kefir (bo za mało tłuste), czyli tego co wg mnie i chyba paru innych
> osób najsmaczniejsze i najzdrowsze.
Jogurtu używam do zagęszczenia śmietanki 30% jeśli potrzebuję kwaśnej.
Sam jogurt już mi nie smakuje, bo smak ma to do siebie, że się zmienia,
w zależności od tego, co myślimy. "Lubię, nie lubię..." kiedyś lubiłam
palić,
lubiłam słodką kawę... ale wiesz, jest w nas taki odruch Pawłowa... ;)
jakby Cię kopano prądem przy każdym wypiciu jogurtu
- przestalbyś go lubić... ;)
Tak właśnie jest z chorobami, jak człowiek zazna dużo cierpienia przy
określonym jedzeniu, zaczyna je kojarzyć z bólem i przestaje je lubić.
> Stąd przepisy: na śniadanie jajecznica z pięciu żółtek pływająca
żabką, czy kraulem? ;)
w
> tłustym boczku, do tego kromka "optymalnego" chleba z ćwierć kostki
> masła, popić kubkiem 30% śmietany. Samo pisanie tego budzi w moim
> żołądku upiory 8-$
To tak wszystkim się wydaje, bez wyjątków, początkującym opty też.
Wątroba zapracowana metabolizowaniem dużych ilości białka i węglowodanów
takie budzi na początku odruchy i skojarzenia. Okazuje się, że to dość
szybko przechodzi. Najtrudniej tę zmianę znoszą wieloletni wegetarianie z
powodu najbardziej radykalnej zmiany żywienia.
U optymalnych zresztą chyba też, skoro jednym z
> etapów dochodzenia do "optymalności" jest wg nich biegunka tłuszczowa.
Ja tego nie doświadczyłam, to może się zdarzyć, jeśli ktoś popada w przesadę
jedzenia tłuszczu, ale nie należy jeść go więcej niż mamy ochotę, bo nie
należy się zmuszać do jedzenia czegokolwiek, łykać jak gorzkie lekarstwo..
;)
I wbrew pozorom, jedzenie z apetytem potraw opty, zaczyna działać
właśnie jak lekarstwo.
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-07-30 11:00:17
Temat: Re: napady gloduUżytkownik "Chudy"
> No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
> rodzaju oliwy, jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
> czy kefir (bo za mało tłuste), czyli tego co wg mnie i chyba paru innych
> osób najsmaczniejsze i najzdrowsze.
> Stąd przepisy: na śniadanie jajecznica z pięciu żółtek pływająca w
> tłustym boczku, do tego kromka "optymalnego" chleba z ćwierć kostki
> masła, popić kubkiem 30% śmietany. Samo pisanie tego budzi w moim
> żołądku upiory 8-$ U optymalnych zresztą chyba też, skoro jednym z
> etapów dochodzenia do "optymalności" jest wg nich biegunka tłuszczowa.
> Chudy
Portalisz. Takie są właśnie efekty, jak za krytykę diety
optymalnej biorą się ludzie, co znają ją jedynie z plotek.
Wojtek ---> http://esensja.pl/ <---
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-07-30 13:06:25
Temat: Re: napady gloduNareszcie coś ciekawego.
A myślałem ze ta wakacyjna nuda nigdy na tej grupie sie nie skończy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-07-30 13:10:42
Temat: Re: napady glodu
Użytkownik "Chudy" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ai5eau$kh2$1@szmaragd.futuro.pl...
> No i jeszcze jedno: wielkie zamiłowanie Optymalnych do tłuszczów
> zwierzęcych i tępienie wszelkich warzyw, owoców, tłuszczów roślinnych w
> rodzaju oliwy,
Znów ktoś mianuje się znawcą d.o., a nie ma o tym najmniejszego pojęcia. Z
czego te zachcianki wynikają? Z głupoty?
Akurat oliwa z oliwek jest tłuszczem zalecanym na d.o.
jak również wszelkich przetworów mlecznych typu jogurt
> czy kefir (bo za mało tłuste),
Chleb też jest mało tłusty, a ja jadam.
czyli tego co wg mnie i chyba paru innych
> osób najsmaczniejsze i najzdrowsze.
Dobrze, że tylko wg Ciebie i jeszcze paru osób.
> Stąd przepisy: na śniadanie jajecznica z pięciu żółtek pływająca w
> tłustym boczku,
Na śniadanie jadam trzy żółtka na 40 gramach masła. Czasami kromkę chleba z
10 gramami masła.
do tego kromka "optymalnego" chleba z ćwierć kostki
> masła, popić kubkiem 30% śmietany.
Piję herbatę z 20 gramami śmietanki 30%.
Samo pisanie tego budzi w moim
> żołądku upiory
Upiory, to Ci się w mózgu lęgną.
8-$ U optymalnych zresztą chyba też, skoro jednym z
> etapów dochodzenia do "optymalności" jest wg nich biegunka tłuszczowa.
Jakoś przez ponad 5 lat jej nie doświadczyłem. To tylko kolejny upiór
Twojego mózgu.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |