napiwek dla fryzjera

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 127

121. Data: 2006-04-14 17:21:46

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Beth Winter <b...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Nixe wrote:
>
> W wiadomości <news:443FD3FD.50509456@extenuation.net>
> Beth Winter <b...@e...net> pisze:
>
> > No tym, to chyba jednak wypada. Zazwyczaj zbieraja na wycieczke
>
> Ale kto? Ludzie po dwadzieścia parę lat? ;-)
> Bo tych harcerzy to trochę w pośpiechu wrzuciłam do jednego wora.
> Harcerzy zatem pomijamy. Oni faktycznie mają zawsze jakieś puszki "Na
> ochronę zwierząt itp".

A to takich bezpuszkowych pakowaczy w Europie nie spotkalam. W USA chyba
takim sie napiwkow nie daje, przynajmniej na Customers_Suck (taka
amerykanska grupa do narzekania na klientow) nigdy nie narzekaja na
niskie napiwki, w przeciwienstwie do kelnerek...

--
Beth Winter
Extenuation Collective <http://www.extenuation.net/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

122. Data: 2006-04-14 17:23:30

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Fri, 14 Apr 2006 13:53:48 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <s...@e...wroc.pl> i powiedziała:

>> Szewcu za naprawę butów też się nie daje napiwku,
>
> Na perfum, szewcowi! ;-)

Temu szewcu. Jak "temu misiu".

Zuzanka

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

123. Data: 2006-04-14 18:05:41

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: "Padre" <s...@e...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał...

> > Na perfum, szewcowi! ;-)
>
> Temu szewcu. Jak "temu misiu".

Oczko się "szewcu" odlepiło? ;-)

Sławomir Pacha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

124. Data: 2006-04-14 20:49:07

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 14 kwietnia 2006 19:02 użytkownik
Nixe, sącząc kawkę, wyklepał:

> No to jeśli charytatywnie, to tym bardziej po grzyba im napiwki?

Napiwki można przekazać na zbożny cel. Po to tam pewnie stoją i pakują
(jeśli już robią to charytatywnie), a nie dlatego, że się nudzą w życiu :)
Sama znam ludzi, którzy organizowali różne przedsięwzięcia, a za uzbierane
grosze organizowali atrakcje dla podopiecznych z domu dziecka.

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

125. Data: 2006-04-14 20:56:11

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:e1p1s3$mp$1@inews.gazeta.pl>
Kruszyzna <k...@g...pl> pisze:

> Napiwki można przekazać na zbożny cel. Po to tam pewnie stoją i pakują
> (jeśli już robią to charytatywnie), a nie dlatego, że się nudzą w
> życiu :)

Może prowadzą półamatorskie badania socjologiczne ;-)
Taka kolejka do kasy bardzo często dostarcza niepowtarzalnych wrażeń.
Nic, tylko scenariusze pisać ;-)

> Sama znam ludzi, którzy organizowali różne przedsięwzięcia,
> a za uzbierane grosze organizowali atrakcje dla podopiecznych z domu
> dziecka.

Ale wtedy to się ogłasza wszem i wobec na co idą datki.
Mam jednak wrażenie (a wręcz 99.90% pewność ;-), że to zwyczajne studenckie
dorabianie sobie.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

126. Data: 2006-04-14 22:00:47

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 14 kwietnia 2006 22:56 użytkownik
Nixe, sącząc kawkę, wyklepał:

> Mam jednak wrażenie (a wręcz 99.90% pewność ;-), że to zwyczajne
> studenckie dorabianie sobie.

Nawet jeśli, to czy to coś złego? :) Nie chcesz, nie dasz i już :)

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

127. Data: 2006-04-14 22:25:38

Temat: Re: napiwek dla fryzjera
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe <n...@f...peel> napisał(a):

> W taki sposób każdy mógłby sobie przyjść i pomagać w pakowaniu i traktować
> to jako zarobek.
> Myślę, że mają normalna umowę ze sklepem podpisaną, ale na jakiś psi grosz.

A skąd! Ex-drużyna Byśka miała przed Bożym Narodzeniem pakować
gdzieś-tam.
Mają _zgodę_ supermarketu, a tej nie dostanie byle łachmyta, musi być
jakaś drużyna albo inna organizacja. Zbierają na cele statutowe, taka
forma zarabiania jak sprzedawanie zniczy czy parkingi przy cmentarzach
w okolicy 1.11.
Zawsze daję parę groszy, żeby mi nic nie pakowali, bo nie umieją ;)

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-