« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-04-10 11:15:23
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraPewnego dnia, a było to Mon, 10 Apr 2006 12:59:14 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <p...@w...pl> i powiedziała:
> Ciesz sie, ze jest nieobowiazkowy. Na Wegrzech nie raz zdarzylo nam sie
> dostac rachunek z dopisanymi 20% ,,obslugi''.
Je generalnie mówię o Polsce -- na Węgrzech inne zwyczaje (tam napiwki
są jakoś bardziej umocowane społecznie).
> A jesli korzystam np. z konkretnej taksowki, bo mam tam znizke, to po
> to, zeby mniej zaplacic, a nie po to, zeby zaoszczedzone pieniadze i tak
> oddac taksowkarzowi.
Dokładnie. I dość bawią mnie rozważania, czy i ile dać, żeby nie wyjść
na gbura (czy 10%, czy 1 zł, czy 10).
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-04-10 11:27:03
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraPewnego dnia, a było to Mon, 10 Apr 2006 13:27:46 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@h...pl> i powiedziała:
> ale tu nie ma co rozwazac. 10-20%.
Na pl.soc.savoir-vivre było mnóstwo wątków na ten temat. Jak widać
10-20% też nie jest precyzyjne (za fryzjera za 250 zł dać dodatkowo
25 czy 50 zł to jednak jest różnica).
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-04-10 11:27:46
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraMałgorzata Krzyżaniak napisał(a):
>
> Dokładnie. I dość bawią mnie rozważania, czy i ile dać, żeby nie wyjść
> na gbura (czy 10%, czy 1 zł, czy 10).
ale tu nie ma co rozwazac. 10-20%.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-04-10 11:31:40
Temat: Re: napiwek dla fryzjera
> o! ja tez :)
oo jak milo :)
ja u niego siadam i czekam na efekt koncowy :)
podoba mi sie ze nikt nie czeka zniecierpliwiony ,ze nikt mnie nie widzi
z mokra głowa ,nikt nie zaglada nie podsłuchuje itp,no i ceny ma
przystepna przynajmniej za sciecie,nic innego nie robia z włosami ,jak
narazie :)
pzdr fanke Darka:)
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-04-10 11:35:15
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraMałgorzata Krzyżaniak napisał(a):
>
> Dla mnie nie jest. Opłatę za kurs ustala taryfa, za strzyżenie - cennik,
> za potrawę - karta dań. Układ, że kelner/fryzjer/taksówkarz ma zarabiać
> na nieobowiązkowych datkach jest dla mnie co najmniej... dziwny, a nawet
> czasem uwłaczający ("czy jak się wystarczająco nisko ukłonię przy
> podawaniu karty, to baba zostawi mi napiwek?"). Akceptuję fakt istnienia
> zwyczaju, czasem mi się zdarza napiwki dawać (ale w knajpie, w
> taksówkach i u fryzjera czy kosmetyczki - nie), ale nie uważam tego za
> normalne i oczywiste.
kwestia zwyczaju. dla mnie nie ma nic dziwnego, ani tym
bardziej uwlaczajacego w dawaniu napiwkow. dla mnie np. dobry
fryzjer kosztuje tyle, co w cenniku, plus 10-15% napiwku do rak
fryzjerki i nie zastanawiam sie nad tym, nie snuje rozwazan
na temat wysokosci jej pensji, poziomu cen w zakladzie etc.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-04-10 11:41:45
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraMałgorzata Krzyżaniak napisał(a):
> Pewnego dnia, a było to Mon, 10 Apr 2006 13:27:46 +0200, przyszła do mnie
> wiadomość z adresu <k...@h...pl> i powiedziała:
>
>> ale tu nie ma co rozwazac. 10-20%.
>
> Na pl.soc.savoir-vivre było mnóstwo wątków na ten temat.
a jaki to ma wplyw na wszechswiat? ;)
> Jak widać
> 10-20% też nie jest precyzyjne (za fryzjera za 250 zł dać dodatkowo
> 25 czy 50 zł to jednak jest różnica).
zalezy od poziomu zadowolenia z uslugi tudziez, jak sadze,
chwilowego posiadania badz nie gotowki w portfelu. ponizej
10% u "mojej" fryzjerki nie schodze, zwlaszcza, ze z reguly
jestem zadowolona. zreszta nie ma sie co napinac i
liczyc - 10, 13 czy moze 15...
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-04-10 12:44:16
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraPewnego dnia, a było to Mon, 10 Apr 2006 13:35:15 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@h...pl> i powiedziała:
> kwestia zwyczaju.
No cały czas o tym mówię - ja tego zwyczaju nie kultywuję.
> dla mnie nie ma nic dziwnego, ani tym
> bardziej uwlaczajacego w dawaniu napiwkow. dla mnie np. dobry
> fryzjer kosztuje tyle, co w cenniku, plus 10-15% napiwku do rak
> fryzjerki i nie zastanawiam sie nad tym, nie snuje rozwazan
> na temat wysokosci jej pensji, poziomu cen w zakladzie etc.
A dla mnie kosztuje tyle, ile w cenniku.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-04-10 12:59:59
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraPewnego dnia, a było to Mon, 10 Apr 2006 13:41:45 +0200, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <k...@h...pl> i powiedziała:
> a jaki to ma wplyw na wszechswiat? ;)
Żaden, mnie to snu z powiek nie spędza.
> zalezy od poziomu zadowolenia z uslugi tudziez, jak sadze,
> chwilowego posiadania badz nie gotowki w portfelu. ponizej
> 10% u "mojej" fryzjerki nie schodze, zwlaszcza, ze z reguly
> jestem zadowolona. zreszta nie ma sie co napinac i
> liczyc - 10, 13 czy moze 15...
Jeśli nie byłabym zadowolona z usługi (np. taksówkarz wywiózłby mnie na
drugi koniec miasta, bo się pomylił czy fryzjerka ufarbowała mnie na
inny kolor), nie płaciłabym raczej wcale, a przynajmniej nie całą kwotę
w zależności od moich strat (czasu czy zniszczonych włosów). Celem
wykonania usługi jest moje zadowolenie (z uczesania, dowiezienia w
okreslonym czasie na miejsce, zrobienia manicure) i za to jest opłata
według cennika.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-04-10 13:05:17
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraUżytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e13l4h$hup$1@news.onet.pl...
>temat wałkowany długo i namietnie swego czasu. Ja zawsze daje, ale uwazam,
>ze 20 zł, to troche za duzo.
to ile dajesz? mi sie wydawalo, ze zwyczajowo to sie ustalilo na poziomie
10%
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-04-10 13:07:57
Temat: Re: napiwek dla fryzjeraUżytkownik "mufaska" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:2gmai3lw3dm4$.zxmxr9ikft1n.dlg@40tude.net...
> w dzisiejszych czasach "klient nasz pan" i spora konkurencja więc czym się
> tu przejmować...
wiesz, ze chyba uslugodawcy sobie z tego nie zdaja sprawy? tak sadze po ich
zachowaniu...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |