mk wrote:
> mam pytanie czy ktos z was zna przepis na napoj z drozdzy na tradzik ??
>


Drozdze, mleko i cukier do smaku.

Ale oczywiscie temperaatura ma tu ogromne znaczenie.
Jezeli rozrobisz drozdze w zimnym lub letnim mleku, to zrobisz zaczyn
jak na ciasto; drozdze beda mialy wspaniala pozywke i bedzie tego coraz
wiecej. A jak sie cos takiego wypije, to zamiast pomoc, tylko zaszkodzi,
bo bedzie sie tak samo zachowywac w naszym zoladku, czyli zamiast byc
pochloniete od razu, bedzie pochlaniac to co jest w zoladku. No i czuje
sie te drozdze jeszcze kilka godzin po wypiciu.
Natomiast jezeli zabijesz drozdze wyzsza temperatura, to cisto nie
urosnie ;) ale pijac taki napoj dostarczysz organizmowi to co dobre w
drozdzach, bez utraty tego dobrego, co wczesniej zjadlas ;)

To taki maly wywod, zeby nie miec watpliwosci.
A przepis na napoj to:

drozdze pokruszyc do letniego mleka, troche poslodzic (do smaku, jak kto
lubi), poczekac az zaczna sie delikatnie podnosic i podgrzac tak, zeby
je zabic. Wypic ze smakiem.

"Zabite" drozdze troche inaczej pachna. Poza tym probujac, nie czuc juz
na jezyku tego musowania, jakie jest przy jeszcze zywych drozdzach.

Zawsze mozna kupic w aptece tabletki drozdzowe i lykac je, bo nie
kazdemu smakuje napoj drozdzowy :)

Powodzenia.

Gosia.