Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "didziak" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: narkotyki
Date: Thu, 21 Mar 2002 03:31:18 +0100
Organization: Durne Jurne DJ'e
Lines: 64
Message-ID: <a7bgav$jbi$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <3...@w...pl> <p...@4...com>
<3...@p...onet.pl>
<1...@j...jasien.net>
<g...@4...com>
<1...@j...jasien.net>
Reply-To: "didziak" <d...@g...pl>
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6752
Ukryj nagłówki
Napisała Perełka moja, Kami <K...@j...net>, odpisuję zatem co
następuje:
| > Czy kazdy kto pije wino do obiadu zostanie w przyszlosci
alkoholikiem?
| Oczywiście, że nie. Ale pewnie ma znacznie większe szanse niż ten, kto
| nigdy wina nie spróbował, prawda?
| [o zwróceniu się po pomoc]
| > Za wczesnie!
| Kiedy będzie akurat? Kiedy dziewczyna będzie miała otwarte ropiejące
| wrzody na przedramionach i żółtaczkę? :-\
| > Zalozmy ze masz akurat 18 lat i twoi rodzice odkrywaja ze
| > nie jestes dziewica i ich reakcja jest podarowanie ci ksiazki "jak
| > zerwac z prostytucja" - jak sie poczujesz?
| Porównanie nie na miejscu. [ROOOOOTFL - poza tym wtedy byłam jeszcze
| dziewicą ;-D]
Czemu? Porównanie super, według mnie.
Śliczne fragmenty - chyba doskonale ukazują ową grubość muru pomiędzy
tymi, którzy palą (MARIHUANĘ! :-)) a tymi, którzy tego nie robią.
Sęk w tym Kami, że tutaj Bolek - podobnie jak i ja zresztą - widzi na
razie problem nie tyle w nałogu czy uzależnieniu.
I tylko to powoduje owe różnice przedstawione powyżej. Postaram się to
przedstawić na zasadzie alkoholizmu:
STADIA ALKOHOLIZMU (wg didziaka oczy wiście :->):
1. Pijemy, bo mamy ochotę (zdane examiny, stresujący dzień przed
imprezą, na której chcemy się dobrze bawić, itp)
2. Pijemy, bo inni piją (wstyd się wyłamać - wcześniej piliśmy to teraz
też trzeba)
3. Pijemy, bo nam smakuje ('a pomyśleć, że wódka taka gorzka kiedyś była
i nie smakowała')
4. Pijemy, bo musimy (nałóg).
Uważam, że owa dziewczyna jest w pkt. 1. i nie trzeba od razu dzwonić do
MONARu - raczej zastanowić się nad tym nawiasem, stojącym przy tym
pkcie.
Ogół (w tym i Ty chyba :-)) uważa, że to już Ją wciąga - że jest to pkt
3. lub 4. i trzeba bić na alarm (dyskretnie już się okopywać, żeby córa
nie zauważyła).
Ty mówisz, że brown zasmakował od pierwszego razu - ja mówię, że był
taki nawias przy pkcie 1., dla którego się ktoś sztachnął nie brownem
najpierw, ale trawą. Problem się nie skończył, więc ktoś sięgnął po
brown'a.
Szukajmy źródeł, powodów palenia (nie dealera ;->), a nie traktujmy
palenia jako źródła wszelkiego zła. Ten bagaż ma drugie dno, ale nie
wszyscy są na tyle odważni, żeby je otworzyć... tam z reguły niewygodnie
i śmierdzi zaniedbaniami innych, itp ("To nie ma nic do rzeczy, nie
zmieniaj tematu!" albo "My tu się martwimy o Ciebie, a Ty nam wyrzucasz
takie rzeczy? Pomówmy o Tobie!").
Chwasty się plewi, a nie - kosi.
Pozdrawiam,
didziak...
|