W wiadomości news:c1po34$ok7$1@atlantis.news.tpi.pl Katarzyna Tkaczyk
<k...@e...com.pl> napisał(a):
>
> A co za problem, wrzucamy zdjęcie czerwonego liliowca do komputerka,
> bierzemy byle jaki program graficzny, klikamy odpowiednią opcję,
> zapomiałam jak się nazywa :))), i mamy błękitnego liliowca jak ta lala,
> potem do druku....naiwni kupują. Róże błękitne tez widziałam :))
>
Hejka. Błękitnych, to może nie ma, ale takie pastelowe, jasne: lekko
niebieski złamany lekkim różem, to są. :-)
Pozdrawiam po konsultacji z żona Ja...cki