« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2005-07-27 08:16:29
Temat: Re: nastolatki
Użytkownik "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
napisała:
>
> Użytkownik "Mariusz Kruk" :
>
>> Pewien to nie jestem. Ale zauważ, że w 1985r. sam komputer był
>> niemożebnie drogi. Kto wtedy miał modem? A kto jeszcze znał tylu
>> modemowców, żeby coś stawiać...
>>
>
> Od roku 1984 pracowałam na monitorach, które byly zdalnie podłączone do
> komputera Riad -32. Było to o ile pamiętam łączność po dzierżawionym łączu
> telefonicznym.
Terminale, o ktorych piszesz z duzym prawdopodobienstwiem
komunikowaly sie za pomoca urzadzenia "modem-300" (zgadnij,
jaka to byla predkosc - w kazdym razie, na wysylanie znaczkow
z klawiatury i obsluzenie trybu alfanumerycznego starczalo).
Ow "modem" byl sporych rozmiarow skrzyneczka.
[...]
> Pierwsze PC-ty (XT z systemem DOS) pojawiły się w mojej ówczesnej pracy w
> połowie roku 1986. Akurat to dobrze pamiętam, bo byłam w 6 miesiącu ciąży,
> a
> Michał urodził się w listopadzie 1986.
> O internecie w Polsce nikt nawet nie myślał.
ale uczelnie kombinowaly juz z miedzymiastowa lacznoscia na X.25,
co po wlaczeniu do kopenhaskiego wezla, bodajze w 1990 roku,
dalo automatycznie dostep w-wie, wroclawiowi i gliwicom.
> Pierwsze próby łączności internetowej w Polsce (w ośrodkach akademickich)
> to
> lata 1993-1994.
wczesniej, wczesniej, z takiego np. r-34 we wroclawiu mozna bylo juz sobie
"pomailowac"...
> Ja mam dostęp do Internetu od roku 1995.
Do tego roku BBS'ow byla juz masa, polskie FIDO w rozkwicie,
a niektore z BBS miewaly juz bramki internetowe.
Modemy 2400 to nie bylo zadne wielkie "halo", 9600 uwazany
byl za standard, a 14400 to juz wypas ;))
W tymze roku bodajze pojawil sie tepsowski numer 0202122
(a moze byl wczesniej, tylko malo powszechny z uwagi
na nie tak banalna konfiguracje np. trumpnet-winsocka,
i musial poczekac na premiere w95? - nie pamietam :))
...i internet trafil pod strzechy - USENET juz byl ;)
v.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2005-07-27 11:41:05
Temat: Re: nastolatkiIn article <s...@e...rdc.pl>,
Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
> W dniu Tue, 26 Jul 2005 15:06:11 +0200, osoba określana zwykle jako
> Jarek Spirydowicz pozwoliła sobie popełnić co następuje:
> >> >>>> Nastolatki interesowaly sie chlopakami (i vice versa), ale
> >> >>>> jednak zmienilo sie - 20 lat temu nie bylo internetowych
> >> >>>> dyskusji o tabletkach antykoncepcyjnych dla 14-latek.
> >> >>> bo w ogole nie bylo internetowych dyskusji :)
> >> >> Oj. Pewna jesteś, że w 1985 nie było jakichś list dyskusyjnych? ;-)
> >> >hmm, jasne, ze nie jestem :) ale w Polsce chyba jeszcze nie bylo?
> >> No internetowych to raczej nie. Ale czy ktoś jakiegoś BBSa... E, raczej
> >> nie. Wtedy to jeszcze chyba wszystko za drogie było. I świadomość za
> >> niska.
> >Jesteś pewien, że nikt się w jakieś fido nie bawił?
>
> Pewien to nie jestem. Ale zauważ, że w 1985r. sam komputer był
> niemożebnie drogi.
>
Drogi owszem (moich rodziców stać nie było), ale nie aż tak niemożebnie.
Kółko komuterowe sobie na polibudzie bez większych kłopotów
zorganizowaliśmy. Było parę Amstradów (ze dwa ze stacjami dyskietek,
wypas;)), Sharp z wbudowanym ploterem...
> Kto wtedy miał modem? A kto jeszcze znał tylu
> modemowców, żeby coś stawiać...
>
A to nie wiem, mmnie wówczas wystarczyło granie i pisanie prostych
programików.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2005-07-27 15:59:59
Temat: Re: nastolatki
Użytkownik "Olek Olowski" <o...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dbgbtj$oab$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Mysle iz (moja propozycja), powinnas porozmawiac z corka co ONA o tym
> mysli i czy jesli dojdzie do takiej konfrontacji (pieszczoty czy sex)
> czy jest na to gotowa, czy tego chce, czy wie jak sie zachowac itp.
> Jesli okaze sie "dorosla" to poprostu bym sie pogodzil z tym iz corka
> wchodzi w kolejny etap poznawania, ktory jest dla nas naturalny i
> ktorego celem jest przetrwanie naszego gatunku.
Z tego co pamiętam, to seks z dziewczyną, która nie ukończyła 15 roku zycia
jest karany więzieniem. 14-latka to jeszcze dziecko, bez względu na to,
jakie ma na ten temat zdanie (wszystkie są dorosłe) i jaki nosi rozmiar
stanika!
--
Kaja Szwarc
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl
http://lilypie.com/baby1/060530/3/3/1/+1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2005-07-29 16:14:46
Temat: Re: nastolatkiDorota D. <potforrrek@USUŃBLABLA.gazeta.pl> napisał(a):
> Problem w tym, czy rzeczywiście się da. Miałaś kiedyś 14 lat? Czułaś się
> wtedy, jak małpiatka? Ja - z tego, co pamiętam - nie.
Ja sie czulam jak dziecko, do dzisiaj pamietam jak sie zapluwalam ze smiechu
po przeczytaniu w poczcie "Siwata Mlodych" zdania:
/Mam 14 lat, jestem zupelnie dorosla dziewczyna, a rodziec na nic mi nie
pozwalaja/.
Poz tym bylam glupia jak kilo gwozdzi.
> Osobiście uważam, że takie przesadne kontrolowanie przez matkę może tylko
> zaszkodzić. Powinna córkę zrozumieć, dużo z nią rozmawiać (już wcześniej),
> wpierać pewne zasady i w pewnym wieku okazać zaufanie wobec jej decyzji.
To akurat prawda. Mozna tez wnioskowac z przeslanek czy taki 17latek jest
zwolennikiem tanga brazylijskiego, czy bardziej skandynawskich odmian.
--
s i w a
nienawidze usenetu przez www
bez pliterek z wygnania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2005-08-03 07:05:36
Temat: Re: nastolatkiUżytkownik "siwa" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dcdkll$kft$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Problem w tym, czy rzeczywiście się da. Miałaś kiedyś 14 lat? Czułaś się
> > wtedy, jak małpiatka? Ja - z tego, co pamiętam - nie.
>
> Ja sie czulam jak dziecko, do dzisiaj pamietam jak sie zapluwalam ze
smiechu
> po przeczytaniu w poczcie "Siwata Mlodych" zdania:
> /Mam 14 lat, jestem zupelnie dorosla dziewczyna, a rodziec na nic mi nie
> pozwalaja/.
> Poz tym bylam glupia jak kilo gwozdzi.
Bo my, siwa, jesteśmy niepostępowe. Jak można czernastki z wybujałym cycem
nie uważać za osobę dorosłą, tylko za (excuzes le mot) smarkulę bez prawa o
decydowaniu o własnym życiu (zwłaszcza na poziomie męsko-damskim)? No
skandal normalnie, no.
--
Kaja Szwarc
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl
http://lilypie.com/baby1/060530/3/3/1/+1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2005-08-03 11:05:59
Temat: Re: nastolatki
> Rzućcie po prostu jakimiś pomysłami na wakacje w mieście.
> I nie mam tu na myśli wycieczek rowerowych we dwoje do lasu:)
Wolontariat w ZOO lub w schronisku. Warsztaty teatralne.
Dorota
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2005-08-03 11:29:03
Temat: Re: nastolatki"Elske" <k...@n...o2.pl> napisał(a):
>
> Bo my, siwa, jesteśmy niepostępowe. Jak można czernastki z wybujałym
> cycem nie uważać za osobę dorosłą, tylko za (excuzes le mot) smarkulę bez
prawa
> o decydowaniu o własnym życiu (zwłaszcza na poziomie męsko-damskim)? No
> skandal normalnie, no.
to ja chyba jestem "ta postepowa".
w wieku 14 i pol moj osobisty "poziom mesko damski" polegal na chodzeniu z
o 4 lata starszym chlopakiem.
no i jakos nie zeszlam przez to na zla droge, nie zaszlam w niechciana
ciaze,
tylko skonczylam szkole, studia i wyszlam za niego za maz 10 lat pozniej.
od tych 20 lat ani przez chwile nie zalowalam, ze dano mi to "prawo do
decydowania o wlasnym zyciu" w wieku lat 14 i pol, bo tak sie sklada,
ze podjelam wtedy jedna z najwazniejszych i najlepszych decyzji
- wlasnie jako owa "smarkula z wybujalym cycem", ktorej uczucia
rodzice szanowali, a nie traktowali z ta obrzydliwa pogarda, jaka bije
z Twojej wypowiedzi.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2005-08-03 14:27:37
Temat: Re: nastolatki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:354ab838e7107f68f13f4858bea3f255@news.home.net.
pl...
> od tych 20 lat ani przez chwile nie zalowalam, ze dano mi to "prawo do
> decydowania o wlasnym zyciu" w wieku lat 14 i pol, bo tak sie sklada,
> ze podjelam wtedy jedna z najwazniejszych i najlepszych decyzji
Umówmy się że jesteś chlubnym wyjątkiem. Poza tym mi nie chodzi o to, że
dziewczyna nie ma prawa spotykać się ze starszym od siebie chłopakiem. Jest
natomiast stanowczo za młoda, żeby jej podsuwać prezerwatywy.
> - wlasnie jako owa "smarkula z wybujalym cycem", ktorej uczucia
> rodzice szanowali, a nie traktowali z ta obrzydliwa pogarda, jaka bije
> z Twojej wypowiedzi.
Bo widzisz, ja starej daty jestem i w moim domu 10-latek nie ma komórki bo
mu niepotrzebna, a 13-latka nie chowa po kieszeniach prezerwatyw, bo jest za
smarkata (tak tak: ZA-SMARKATA) żeby uprawiać seks. BTW własnie zapytałam ją
czy czuje się stłamszona i nieszanowana. Moje pytanie spotkało się z
propozycją dłuższego odpoczynku oraz zaparzenia ziółek - podobno pomagają na
głupie pytania. Cóż. Jak sobie wychowasz tak masz.
--
Kaja Szwarc
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl
http://lilypie.com/baby1/060530/3/3/1/+1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2005-08-03 15:00:16
Temat: Re: nastolatki"Elske" <k...@n...o2.pl> napisał(a):
>
> Umówmy się że jesteś chlubnym wyjątkiem. Poza tym mi nie chodzi o to, że
> dziewczyna nie ma prawa spotykać się ze starszym od siebie chłopakiem.
> Jest natomiast stanowczo za młoda, żeby jej podsuwać prezerwatywy.
[...]
> Bo widzisz, ja starej daty jestem i w moim domu 10-latek nie ma komórki
> bo mu niepotrzebna, a 13-latka nie chowa po kieszeniach prezerwatyw, bo
jest
> za smarkata (tak tak: ZA-SMARKATA) żeby uprawiać seks.
[...]
zaraz, zaraz - chyba niepostrzezenie ktos tu zmienil temat dyskusji.
wczesniej byla mowa o "wybujalej" 14-latce majacej badz nie prawo
decydowac o wlasnym zyciu uczuciowym (owszem, w perspektywie takze
seksualnym), a teraz mowa o 13-latce i podsuwaniu jej prezerwatyw.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2005-08-03 15:14:14
Temat: Re: nastolatki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:2c5224365ef1d66d4b2a8a56452a195e@news.home.net.
pl...
>
> zaraz, zaraz - chyba niepostrzezenie ktos tu zmienil temat dyskusji.
> wczesniej byla mowa o "wybujalej" 14-latce majacej badz nie prawo
> decydowac o wlasnym zyciu uczuciowym (owszem, w perspektywie takze
> seksualnym),
mi chodzi tylko o seksualne. Ktoś w tym wątku proponował podsunięcie parze
14 i 17 prezerwatyw. Wogóle nastawienie większości wypowiedzi jes takie: "i
tak ich nie upilnujesz, lepiej ją zabezpiecz". I o to tylko mi chodzi. Jak
chce to niech się spotyka nawet z 20-latkiem, byle on pamietal ile ona ma
lat i że seks z nią jest karany, nawet jeśli ona ma ochotę spróbować.
A 13-ka to prawie 14-ka - moja córka ma 13 lat stąd osobista wycieczka.
--
Kaja Szwarc
http://elske.private.pl; http://histeryczka.blog.pl
http://lilypie.com/baby1/060530/3/3/1/+1
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |