Data: 2001-05-19 19:46:09
Temat: Re: natrętne myśli...
Od: "Piotr Heine" <p...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Omega" <o...@p...fm> wrote in message news:9e6hmv$57c$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Elizabeth" <w...@p...com> napisał w wiadomości
news:9e6hch$3vb$3@news.tpi.pl...
> >
> > Tak, znam sposób. Żyć dniem dzisiejszym, a nie wczorajszym lub jeszcze
> > gorzej przedwczorajszym. Nastawić się na przeżywanie aktualnej
> > rzeczywistości, a nie na przetrwanie. Ciągłe cofanie taśmy jest nudne!
Życzę
> > zdrowia.
> > Elizabeth
>
> Tak - ale najpierw nalezy ja porzadnie cofnac i uwaznie przesluchac, nawet
kilka razy. Pod
> warunkiem, ze ma sie odpowiedni do tego sprzet i doszlo sie wczesniej do
sciany.
> Zycze zdrowia
> OmEga
>
>
>
O! To , wlasnie to, zycie po prostu trzeba nauczyc sie przezyc, smakowac,
troszke gorzkiego troszke slodkiego, ciagle sie rozwijac i nie dac
bezwladowi, i nie dac zamienic sobie serca w sopel bo to jest dopiero
udreka, niby nic nie czujesz a jednak nie do zniesienia........
i nie zamieniac go w banke mydlana bo chociaz jest tak kolorowa to zawsze
pęka..........
|