Data: 2002-04-16 10:22:49
Temat: Re: netowy "prorok"
Od: "Albert Jacher, Profet" <N...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mateo" <b...@p...onet.pl> wrote in news:a9goab$pvs$1@news.tpi.pl:
> Psychologia to nauka zajmująca się powstawaniem i przebiegiem procesów
> psychicznych człowieka, jego świadomością, stanami emocjonalnymi,
> procesami związanymi z poznaniem, rolą zmysłów, doświadczeniem
> wewnętrznym, wyobrażeniami oraz regulatorami stosunków człowieka z
> otoczeniem i zasadami ich funkcjonowania.
>
[.]
Madrosc Tobie Mateo!
Gratuluje bardzo dobrego postu! Pouczajacy i interesujacy.
Informuje cie, nie mozesz mnie rozumiec, bo nasze paradygmaty sa inne.
Uzywamy innych jezykow i inaczej myslimy.
Nie dziwi mnie Twoje podejscie, bo jest to typowe podejscie wspolczesnego
naukowca, przymykajacego oczy na czesc fenomenow realnego swiata i
zachowujacego wielka pewnosc siebie w obrebie swojej wycinkowej dziedziny.
Poniewaz stworzylem Teorie Madrosci i Religie Madrosci, to sam staram sie
trzymac tego nowego sposobu myslenia i postrzegania swiata.
Mam po prostu inne paradygmaty niz Ty.
Oto jak ja to postrzegam:
Religia:
Religion:
Any specific system of belief founded or unfounded, with the goal to
explain the rules of the real world (actual reality) or a virtual world
(virtual reality) and set a target and or justification for the activity of
an object. A system often involving a code of ethics and a philosophy,
practices, behavior patterns. Ideology with associated practice, behavior,
deeds.
Examples: Aikido, Buddhizm, Christianity, Communizm, Cult of money, Drug
Addiction, Feminizm, Islam, Judaizm, Kung Fu, Nazizm, Science, Sex
addiction, Socializm, Terrorizm, Yoga, Wisdom Religion,
http://wisdom-theory.republika.pl/terminology.html#r
eligion
--
Jak widzisz do religij zaliczam rowniez 'nauke'! Z tego wynika ze dla mnie
psychologia to dziedzina religii.
Problem wzial sie stad, ze ja nie potrafie/ nie chce zyc w/g kilku religij
na raz. Robi tak wielu np. psychologow. W pracy przez 5 dni w tygodniu nie
ma dla nich Boga i duszy. Badaja i pomagaja innym zaburzonym duszom
stosujac dlo innych podejscie empiryczne, materialne, biologiczne. Kiedy
nadejdzie zas swieto, biora koszyczek z jajeczkiem i kielbaska, zabieraja
swoje dziecko do swiatyni i tam juz nie empirycznie, lecz sacralnie
'pomagaja' swojej wlasnej duszy sie 'zbawic'.
Ja tez tak kiedys robilem i zawsze w takim rozdwojeniu czulem sie zle.
A propos, czy twoje dziecko wysylasz na lekcje religii? Czego oni go tam
ucza? Spamu?
Moja definicja przyslej psychologii jest taka:
Psychologia jest to jeden z wazniejszych dzalow Naturalnej Universalnej
Religii Madrosci. Jest to nauka zajmujaca sie powstawaniem i przebiegiem
procesów psychicznych czlowieka, jego swiadomoscia, stanami emocjonalnymi,
procesami zwiazanymi z poznaniem, rola zmyslów, doswiadczeniem wewnetrznym,
wyobrazeniami oraz regulatorami stosunków czlowieka z otoczeniem i zasadami
ich funkcjonowania.
Myslisz chyba: "religii? nauka?" - Tak!
Maja misja jako nowego proroka jest zalozenie takiej religii, ktora laczy
ze soba nauke i religie w jeden, nowy spojny ideologicznie system
poznawania realnego swiata - actual reality.
To w co wiezysz dzisiaj Ty - dzisiejsza nauka i psychologia, to jedynie
dzisiejsza virtual reality. Ignorujesz czesc zjawisk przyrody i dzieki temu
wyznajesz z wielka pewnoscia siebie spojny wewnetrznie system postrzegania
swiata.
Za iles rokow, psychologia znowu uzna jakies 'odkrycie' i to co dzis dla
ciebie jest actual reality, stanie sie dla ciebie fikcja. Bedziesz sobie
musial poprzesuwac paradygmaty i na nowo poustawiac pare rzeczy w glowie.
Ja juz ten proces mam za soba. Kiedys bylem wyznawca religii 'nauka'.
Naukowcy wyksztalcili mnie na lekarza. Nie uczyli mnie ani o bogu, ani o
duszy, ani o swiecie niematerialnym. Liczyla sie tylko empiria i materia.
Wszystko bylo spojne i logiczne. Do czasu...
Np. pewnego dnia jedna z moich psychiatrycznych pacjentek w wielkim
zaufaniu powiedziala, ze moze pokazac cos niezwyklego.
Pokazala to mnie i wspolpracujacemu psychologowi. Do obnazonego ciala
zaczela przykladac, lyzke i zelazko a te przedmioty nie odpadaly od ciala
tylko na nim zawisaly.
Inne ciekawe rzeczy dzialy sie podczas prowadzonej prze ze nnie hipnozy.
Najbardziej jednak przekonaly mnie do zaklamania nauki moje wlasne
przewidywania przyszlosci.
> Religia, (z języka łacińskiego: 1) relegere - "na nowo odczytać", 2)
> reeligere - "ponownie wybrać", 3) religare - "wiązać").
---
Zgadzam sie: Religia Madrosci "na nowo odczytuje" realny swiat i jego
realne prawa. Glownym zadaniem jest urealnienie opisu swiata, zamiast
trwania w odziedziczonych urojeniowych paradygmatach.
> Od nauki odróżnia religię zawarty w niej immanentnie element wiary w
> sacrum!
---
Tak jest w starej nauce i starych religiach. Dla Religii Madrosci nauka i
religia to jedno, bo tlumaczenia swiata na dwa rozne sposoby jednoczesnie
jest glupie i nie efektywne.
Wysylanie wlasnego dziecka do szkoly na godzine 8h00 na religie, gdzie uczy
sie, ze ptaszki stworzyl "Pan Bog" 6000 lat temu, a potem na godz. 9h00 na
biologie, gdzie dziecko sie dowiaduje, ze ptaszki wywiodly sie od gadow 100
mln. rokow temu - to jest skrajna inkoherencja umyslowa i ideowa!
Niestety do tego doprowadzila dzieci (i nie tylko) wspolczesna 'nauka' we
wspolpracy z dzisiejszymi religiami.
Prawdopodobnie Ty nie dostrzegasz tu problemu, ani zagrozenia dla psychiki
np.dziecka, ale ja dostrzegam. Sam przez to przechodzilem!
Swoje posty kieruje do ludzi o otwartych umyslach, bardziej dojrzalych do
widzenia niespojnoci wspolczesnych ideologij (religij), dostrzegajacych
potrzebe poprawy.
Zycze wszystkiego dobrego!
--
Albert Jacher, Profet(Prorok)
http://www.geocities.com/WisdomReligion
http://wisdom-theory.republika.pl
usenet: Followup-To: pl.soc.religia
"If you do not support the good -- then you support the evil."
|