Data: 2012-08-09 09:11:57
Temat: Re: nic dodac, nic ujac (3)
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-08-08 23:38, Iwon(k)a pisze:
> "Ed" <e...@i...pl> wrote in message
> news:jvt01a$9eo$1@usenet.news.interia.pl...
>> W dniu 2012-08-07 15:50, Iwon(k)a pisze:
>>> "Ed" <e...@i...pl> wrote in message
>>> news:jvnllh$a5m$1@usenet.news.interia.pl...
>>>> W dniu 2012-08-05 12:03, Aicha pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 07:35, Ed pisze:
>>>>>
>>>>>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114875,1221
7693,_60_proc__polskich_ksiezy_utrzymuje_kontakty_z_
kobietami_.html
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> - Zwłaszcza młoda generacja księży to zupełnie nowe pokolenie, z
>>>>>>> inną
>>>>>>> hierarchią wartości. Oni wcale nie zamierzają rezygnować z erotyki,
>>>>>>> seksu i kontaktów z kobietami - mówi tygodnikowi Baniak.
>>>>>>
>>>>>> No i?
>>>>>> Podoba Ci się jakiś ksiądz i chcesz nam tutaj coś powiedzieć? ;>
>>>>>
>>>>> No i oczekiwałabym rzeczowej polemiki. Na przykład w stylu Hołowni,
>>>>> który z powodu tego właśnie tekstu odszedł z Newsweeka.
>>>>> A nie histerycznych krzyków, że ksiądz też człowiek i pobzykać musi :P
>>>>
>>>> To że martix się sypie, to wie już chyba każdy, nawet najbardziej
>>>> niedowidzący. Nawet polędwica sopocka smakuje jak szmata.
>>>> Dlatego warto trochę zrewidować swoje oczekiwania i dostosować je do
>>>> czasów współczesnych.
>>>> Poza tym ksiądz od wieków miał odprawiać mszę i odpuszczać grzechy.
>>>> Owszem, celibat także go obowiązuje, ale tylko celów spadkowych.
>>>> Nie bardzo rozumiem, czemu chcesz budować wokół jakiegoś księdza
>>>> symbol czystości czy moralności?
>>>
>>>
>>> znaczy do ksiedza nie nalezy moralne zachowanie (zgodnie ze zlozonymi
>>> sakrametam), poza wywiazywaniem sie
>>> z czesci obowiazkow (odwalic msze i puknac w konfesjonal)?
>>>
>>> bo jesli tak to w zasadzie mozna by bylo np po liceum isc na licencjat
>>> ksiezowski.
>>> Nauczyc sie spiewac w czasie mszy, wiazac ornaty, i wysluchiwac
>>> grzechow. Traktowac to jako
>>> zawod. Bez tej swietej otoczki z sakramentem wlacznie, i to jeszcze przy
>>> zalozeniu ze sam Bog
>>> takowego wybiera. Nie odwrotnie.
>>>
>>>> Bo jakiś oszołom pluje na jego obyczaje i wywleka jego sprawy łóżkowe
>>>> do mediów to oznacza, że przedtem były i powinny być one święte? ;>
>>>
>>> a nie powinny?
>>>
>>> i.
>>
>> Trochę ciężko korespondować z taką lista twoich uprzedzeń na raz i
>> odnoszę wrażenie, że chciałaś tu tylko zrzucić swoja gorycz
>> spowodowaną jakimś rozczarowaniem, które wcale nie musi wynikać z winy
>> tej drugiej strony.
>
>
> ustosunkowalam sie do Twojego opisu roli ksiedza
>
> ".Poza tym ksiądz od wieków miał odprawiać mszę i odpuszczać grzechy."
>
> Nie wiem wiec gdzie widzisz
> moje uprzedzenia. Wrecz odwrotnie, zakladam ze wiecej od ksiedza mozna
> wymagac
> niz od zwyklego smiertelnika.
>
> Co wiecej przy Twoim watpliwym zalozeniu obawiam sie, ze dalsze
> rozwazania moga potoczyc sie
> Tobie tylko znana logika. Ale rzeczywiscie rozumiem teraz czemu taka
> bezprzedmiotowa role przypisujesz
> ksiezom.
>
>> Wobec tego nie bardzo mam ochotę przedstawiać Ci swój punkt widzenia
>> prawdopodobnie już z góry skazany na Twoją dezaprobatę.
>
> kurcze to nie wiedzialam, ze dyskutujesz tylko z tymi, ktorzy sie z Toba
> tylko zgadzaja.
> Ale tez potrafie to zrozumiec. Potrzebujesz poklasku a nie dyskusji.
> Mozesz sie wiec
> nie produkowac, bo mi o to nie chodzi zeby Ci klaskac. Bez wzgledu na
> okolicznosci.
>
>> Ale jeśli potrafisz powstrzymać się od typowej Ci krytyki i
>> złośliwości, to możemy spróbować odplątać jakoś Twoje frustracje
>> kościołem.
>
> gdybys tylko potrafil byc jeszcze uczciwy w stosunku do siebie, to mozna
> by bylo
> nawet o tym nieco polemizowac.
>
>> Napisz wtedy może najpierw, czym wg Ciebie różni się np. odprawienie
>> mszy od odwalenia? Nie bardzo wyznaję się na mszach amerykańskich, a
>> domyślam się, że to do nich masz zastrzeżenia, czy może także do tych,
>> na które ja chodże? ;>
>
> skoro poledwica sopocka smakuje jak szmata, to nie zakladam ze chodzisz
> na inne
> msze niz te ktore "smakuja jak szmata". Matrix sie sypie. Zrewidowalam
> swoje oczekiwania
> wzgledem Ciebie, i pozwalam Ci sie nie produkowac.
>
> i.
Najwidoczniej już nie pamiętasz, ale w języku polskim niektóre
określenia pasują do mszy, a niektóre do polędwicy i nie bardzo są
zamienne ;>
|