Data: 2002-02-23 15:32:29
Temat: Re: ...nie chce cie zrani
Od: Rafalski <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Greg"
>
> > > No to czego tu sie obawiac? Jesli wyjdzie to ekstra. Chyba, ze
> > > myslisz o zwiazku gdy wyjdzie ale tylko ona bedzie tak czula.
> > Dokładnie. Inaczej nie mieszałby jej w głowie mówiąc takie
> > rzeczy. Ostrzega przed ciosem.
>
> Ostrzega, bo jednak cos do niej czuje, ale nie jest pewien co :)
Niekoniecznie, być może ostrzega, żeby uniknąć późniejszych pretensji.
Będzie miał "czyste ręce"
>
> Znow powtorze, ze ludzie sa rozni. Sa tacy, ktorzy dbaja o te pozory. Sa
> tacy, ktorych naprawde obchodza uczucia innych. Sa tez tacy, ktorzy nawet
> to czy fair byli, czy tez nie maja w glebokim powazaniu. Dla mnie w
faceci
> typu trzeciego nie beda mowic "nie chce cie zranic"
Więc typ trzeci odpada. IMHO jest to człowiek dbający zarówno o uczucia
innych, jak i pozory ;)
>
> > > > - ostrzeżenie: Cholera, być może będę musiał wsiąść w swoją
> > > > rakietę i polecieć w kosmos ratować naszą planetę
> > > Chyba troche sie zagalopowales ;)
> > Raczej nie, pewnie w końcu wymyśli coś jeszcze bardziej
> > absurdalnego,
>
> To sie tyczy ludzi bojacych sie wyznac prawde.
Tak, a może nie tyle bojących się, co znajcych cudowne właściwości
nieprawdy ;)
>
> > np.odkąd go rzuciła ukochana nie potrafi się zakochać,
> > ma/nie_ma sesję/pracę, albo podjął życiową decyzję:
> > "jadę na Śląsk!"
> W moim wypadku nie wypali ;)
To może na Dolny? :)
>
> > > > Zawodowy ściemniacz z kolegi ;)
> > > Ja i sciemniacz? Gdyby to przeczytali wszyscy, ktorzy mnie
> > > znaja niezle by sie usmiali :)
> > "Poznaj siebie!" - głosi portal pewnej świątyni (sorry za banał) ;)
> Siebie poznaje od jakichs 2 lat i nie zauwazylem u siebie podobnych
> zdolnosci. A przynajmniej w realu ;)
I tak trzymać. Cień zepchnij do podświadomości (albo pod szafę), gdzie
jego miejsce ;P
> Instynkt jest zbyt silny - z tym bym sie zgodzil. Jednak IMHO Freud
troche
> przesadzal :)
OK ;)
Rafalski
|