Data: 2003-09-19 07:27:57
Temat: Re: nie cierpię ojca
Od: "anonim" <a...@a...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik d...@W...pl napisał:
> Nie cierpie swojego ojca. Do tego stopnia, ze go wrecz chwilami
nienawidze.
> [...]
> Źle ze mną? Jak się pozbyc tego kompleksu?
W sumie dawno nikt nie opisał tak precyzyjnie tego, co czuję. "Cierpię" na
to samo co ty. Również miewałem bardzo często takie same sny.
Masz dwa wyjścia. Pierwsze, raczej trudne: postarać się przebaczyć, zauważyć
w nim dobre cechy (uwierz mi, da się, ale zapewne trzeba mooocno poszukać),
spróbować zobaczyć w nim człowieka który chciał dobrze, ale mu po prostu nie
wyszło. Drugie wyjście: olać, ale tak kompletnie, wcale o nim nie myśleć ani
nie utrzymywać żadnych kontaktów. W przeciwnym wypadku, wbrew sobie,
będziesz stawał się taki jak on, nawet gorszy. Te zachowania, których w nim
tak nienawidzisz, sam zaczniesz powielać, chociaż na początku możesz tego
nie zauważać. Nie będzie tak, jeżeli ograniczysz przebywanie w jego
towarzystwie, najlepiej do zera.
I przede wszystkim: nie jest z Tobą źle! bo nic co opisałeś nie jest Twoją
winą.
a.
|