Data: 2009-06-30 01:57:49
Temat: Re: nie martwcie się
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Jun 29, 8:35 pm, "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
wrote:
> wtorek, 30 czerwca 2009 01:31. carbon entity 'tren R'
> <t...@n...sieciowy> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following letter:
>
> > nie, właśnie miał założyć linie lotnicze i kupić samolot, którym miał
> > lecieć tamten koleś
>
> Islamistów nie cierpię, ale jest taki bardzo ładny fragment koranicznej Sury
> 18 "Grota" (zawierającej oprócz tego opowieść o Siedmiu Braciach Śpiących z
> Efezu i ich wiernym psie) gdzie ten problem został rozwinięty. Surą tą
> (obydwoma motywami) zajmował się m.in. Carl Gustav Jung w eseju
> "Odrodzenie", motyw ten zaczerpnął też (nb. doktorant filozofii
> niemieckiej) Bruce Lee do swojego niezrealizowanego za życia scenariusza
> filmu "The Iron Circle", nakręconego ostatecznie z białą obsadą m.in.
> Davida "Wisi-za-Klejnoty-Rodowe" Carradine'a...
>
> Koran przekład Buczackiego:
>
> (64) Spotkali jednego sługę Bożego: a ten był osypany Jego łaskami, i
> oświecony Jego mądrością.
> (65) "Dozwól mi iść za tobą - powiedział Mojżesz - abym się nauczył
> prawdziwej nauki, jaka ci objawiona była."
> (66) - "Nie będziesz tyle cierpliwym - odpowiedział mu nieznajomy - iżbyś
> mógł zostawać ze mną.
> (67) Jakże będziesz mógł wstrzymać się od zapytania mnie o rzeczy, których
> nic zrozumiesz."
> (68) - "Jeżeli się Bogu podoba; zachowam stałość, i posłuszeństwo zupełne."
> (69) - "Kiedy mi towarzyszyć będziesz, o żadną mię rzecz nie pytaj, póki ci
> sam nie powiem."
>
> (70) I poszli obaj. Gdy wstąpili do łodzi, sługa Boży, rozbił ją na części.
> - "Na cóż, ją rozbił?" - zapytał Mojżesz - "Abyśmy zginęli; Oto czyn wielce
> dziwny!"
> (71) - "Nie mówiłżem tobie, iż nie będziesz tyle cierpliwym, abyś mógł ze
> mną pozostać?"
> (72) - "Niech cię to nie gniewa, że zapomniałem o mojem przyrzeczeniu na
> chwilę, nie wkładaj na mnie obowiązku zbyt uciążliwego."
>
> (73) Udali się w dalszą podróż; a gdy napotkali jednego młodzieńca, sługa
> Boży go zabił.
> - "Jakże - zawołał Mojżesz - zabiłeś niewinnego człowieka; wszak on, o żadną
> nie jest obwiniony zbrodnie? Tyś ją popełnił!"
> (74) - "Nie mówiłżem tobie, iż nie będziesz tyle cierpliwym, abyś mógł ze
> mną pozostać?"
> (75) - "Przebacz mi jeszcze raz - rzekł Mojżesz - lecz jeśli odtąd raz jeden
> o co zapytam się, nie dozwól mi więcej towarzyszyć tobie."
> (76) Szli dalej, przybyli do bram jednego miasta, prosili o gościnność
> mieszkańców, tej im odmówiono; był tam jeden mur, grożący upadkiem, sługa
> Boży umocnił go trwale.
> - "Mógłbyś przynajmniej żądać nagrody - rzekł Mojżesz - za uczynione
> dobrodziejstwo."
>
> (77) - "Tu już rozłączymy się, odpowiedział sługa Boży; lecz pierwej chcę
> cię nauczyć, co znaczą, owe czyny, o które przez niecierpliwą ciekawość
> pytałeś mię.
> (78) Łódź była własnością ubogich żeglarzy, rozbiłem ją, ponieważ miał ją im
> wydrzeć jeden król możny, który przemocą wszystkie statki zabierał.
> (79) Młodzieniec pochodził z rodziców wiernych, a ja byłem w obawie, żeby
> ich nie zaraził swemi błędami i swojem niedowiarstwem.
> (80) Chciałem aby Bóg dał im lepszych synów, przywiązańszych do rodziców, a
> tem samem i łask Jego godniejszych.
> (81) Mur był dziedzictwem dwojga ubogich sierot; pod nim był schowany skarb
> należący do nich; ojciec ich był sprawiedliwy, a Bogu podobało się dozwolić
> im dojść do wieku rozumu, pierwej nim swojego dojdą skarbu. Oto jest
> tłumaczenie wypadków, które w tobie wzbudzały ciekawość."
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
akurat słuchałem radia I oni tam występujący profesorowie ,chcą badać
czy religia jest potrzebna ,czy więcej z niej jest poŻytku ,czy też
przynosi więcej szkód społeczeństwu ,podobno kk broni się nogami I
rękoma przed tymi badaniami .
|