Data: 2002-12-18 10:57:39
Temat: Re: nie umiem okazywac
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Konstantynoneopolitanka" w news:3DFFCA07.AB70E84B@onet.ru napisal(a):
>
Witaj noszacy najdluzsze "imie" w jezyku polskim ;)
> 2 pierwsze miesiace to bajka.. czas minal, a
> ona mi wyrzuca ze jej nie okazuje uczuc...
Bywa.
> wiec o co chodzi? jakis rozwoj potrzeb w zwiazku?
> i ona oczekuje czegos wiecej?
Nie sadzisz, ze powinienes te pytania zadac jej? :)
> dotykam, mowie mile rzeczy do ucha?
Skad mam wiedziec czy dotykasz i mowisz mile rzeczy do ucha? ;->
> czego jej brakuje?
O to znowu musisz zapytac ja.
> a moze jakies inne reflekse zwiazane z tym
> tematem..
Nie znam Ciebie, nie znam jej, nie wiem jak wygladaja faktycznie Wasze
stosunki wiec bede sobie tylko gdybac.
1. Czasem kobieta i mezczyzna inaczej rozumieja czulosc. Moze sie zdarzyc
tak, ze dla mezczyzny oznaka czulosci i oddania bedzie na przyklad...
podarowanie kobiecie swoich szczesliwych skarpetek. Ona jednak inaczej na
te sprawe patrzy ;)
2. Czasem kobiety (a zwlaszcza male kobietki) same nie wiedza czego chca.
Wlasciwie to samo odnosi sie do facetow.
3. Niektorzy nie potrafia byc szczerzy (czasem nawet wobec samych
siebie) - wola wic sie jak wegorze. Byc ona moze nie potrafi powiedziec
wprost, ze nic do Ciebie nie czuje. Zamiast tego woli krecic, ze cos jest
nie tak, nie dajesz jej tego czego ona oczekuje itp. Tymczasem moze sie
okazac, ze wystarczy jej mniej, ale z odpowiednia osoba.
4. Niektorzy zyja w oderwaniu od rzeczywistosci. Nakarmieni jakimis
romantycznymi historiami, wyobrazeniami o wielkim uczuciu itp. odczuwaja
niedosyt w prawdziwym zwiazku, poniewaz on do piet nie dorasta stworzonej
wizji zwiazku.
Pewnie mozna znalezc cos jeszcze, ale ja jak na razie spotkalem sie tylko
z powyzszymi postawami ;)
pozdrawiam
Greg
|