Data: 2002-10-09 21:36:35
Temat: Re: nieco o mozgu [dlugie]
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia:
> Wrodzone predyspozycje? To czemu kurcze większość
> wykładowców na anglistyce to mężczyźni??
Lepwiej lacza racjonalizm z umiejetnoscia poslugiwania sie
jezykiem? - hipoteza. :)
> Łatwiej? Tak, rzeczywiście.... Wcale mi nie jest łatwiej,
> kiedy widzę na wykładach same kobiety. Był tu taki post
> o wojnie między kobietami.
Mialem na mysli wieksza latwosc w opanowaniu sztuki
konwersacji w obcym jezyku.
Uczylem sie angielskiego ok. 7-lat i wole poslugiwac sie
jezykiem pisanym niz mowionym. Nie uwierzysz, ale np
uczylem gramatyki np osobe ktora duuuzo lepiej (zupelnie
swobodnie) _mowi_ ode mnie. Nic wielkiego, ale tak juz
bywalo.
> to "zgadza się" to twoje pytanie czy stwierdzenie?
Oczywiscie ze pytanie. :)
> jeśli prawa jest dla artystów, to niech mnie niebiosa ratują
> od tych mocy nieczystych....
> albo przynajmniej obdarzą nieco większym talentem.
No wiesz, to chyba oznacza wieksza harmonijnosc z jaka
korzystasz ze Swego intelektu. :]
Bardziej wydajesz mi sie humanistka. :)
> tzn.?
Ogolnie: w pewnych obszarach delikatnie mowiac nie przepadam
za kategoryzowaniem _wylacznie_ racjonalnym.
Dodatkowo w pewnych tematach (np relacji interpersonalnych)
wlasciwie nigdy nie kieruje sie racjonalizmem.
Np 'przeganiam' racjonalistow w sytuacji gdy usiluja narzucac
bezsensowna mniemanologie nt czegos o czym powiedzmy
w zasadzie nie maja pojecia lub maja ale za to ~bardzo kiepskie. :]
Poza tym jestem krytyczny i spontaniczny, ale nie ekpansywny,
no i ogolnie: ambiwalentny (czyli niby: ani ekstrawertyk, ani
introwertyk) - chociaz to nie prawda, gdyz jestem ektrawertykiem
ale nie bezwarunkowym.
Intuicyjnosc stawiam wyzej od racjonalizmu w przypadku poznania
rzeczywistosci... itd, itd....
Oprocz tego bylem naturalnie najlepszym w klasie i jednym
z najlepszych w szkole podstawowej, najlepszym - w szkole
sredniej i jednym z najlepszych (w zasadzie - najlepszym)
na roku (studia scisle) z matematyki...
Z informatyka i innymi przedmiotami scislymi - baaardzo podobnie.
W podstawowce mialem same piatki (oprocz w zasadzie j. rosyjskiego).
Zadania logiczne i programowanie sa dla mnie ~tak 'proste' jak mowienie...
No i co? Moze masz jakis fajny 'pomysl'? :))
Pozdrawiam,
Czarek
|