Data: 2006-12-21 18:22:22
Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"... muu ..." w news:1ajufazvvzaf8.1clsrhy79xixj$.dlg@40tude.net...
/.../
> /.../ tak mi sie zamarzyło
> pogadać z raz na temat... wątku :o)
> Mógłbyś dać dobry przykład swoją drogą...
Ale jakoś tak mało poważnie rozmawiać z ...muuuu... ;)).
No wiem, wiem, że to taka zachęta ma być,
ale niby dla kogo?
Temat wątku, powiadasz?
A może być coś koło tego?
Słuchałem dzisiaj rano Kuby S. w trójce, jak rozmawiał z autorem
redaktorem z gazety, która opublikowała informacje o 22 letniej
współpracy największego hierarchy, z esbecją. Gość był bardzo
przekonywujący na moje oko. No i w czasie tej audycji nadeszła
wieść, że Watykan przypieczętował awans tego człowieka kościoła....
dając wyraz pełnemu zaufaniu....
Jak myślisz, będzie z tego niezła chryja dla samego Watykanu?
Czy też zrobi się wszystko, aby jednak "oczyścić" hierarchę z "podejrzeń"?
Tak czy inaczej, słyszałem też że inny wysoki hierarcha stwierdził, że co
najmniej 15% ludzi kościoła może się pochwalić "współpracą"...
No to jak to jest - kto komu w końcu zrobi to piekło?
I co do tego ma jakieś kalanie albo niepokalanie??
> Zdrówko
> ... muu ...
> -`@'-
>
> <oo>___ .~*
> ( _ ) .__)
> sake
zdrówko
Zenobia
|