| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2007-02-03 19:29:10
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "Justyna N"
> Prawda. Dzięki temu człowiek przestaje się pocić.
>>
> Ke? No takich jaj to ja w życiu nie słyszałam..
> No jakim cudem?
Bo całą wodę musi przeznaczyć na wydalenie soli z moczem. W wydychanym
powietrzu.jest stale 0% soli, w kale stale około 1%. Tylko w moczu może być
więcej. Napisz co sie dzieje przy niedoborze soli ale u ludzi u których nie
działa wchłanianie zwrotne.
> To jakim cudem ja (pominę resztę wegetarian) na węglowodanach mam 5 kg
> niedowagi? Moja dieta zawiera ok 3000 kalorii.
Swoje zapotrzebowanie określiłaś na 3000. Pewnie jest większe bo chudniesz.
S*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2007-02-03 19:58:36
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "Justyna N" >
>> Myślę że w każdej podobnej cegle jest to samo i to samo jest w Małej
>> Encyklopedii Zdrowia. Autorzy tego pilnują. Dlatego nigdzie nie znajdzisz
>> uzasadnienia w opisywanych badaniach (poglady autorów to co innego) do
>> tego "wszyscy mówią" a co rózni się od tego co pisze J. Kwaśniewski czy
>> inni autorzy od LOW CARB. Ja najpierw czytałem napisaną przez
>> Amerykanina.
>
> JAKĄ?
Już pisałem i omawiałem. PsychoNutrition by Calront Fredericks PhD
>> Wszystko się zgadza.
>> Te tematy są za trudne dla studentów a lekarze nie mają czasu.
>>
> Nie jestem studentką medycyny ani lekarzem (i mało prawdopodobne żebym
> została).
> Masz niskie mniemanie o studentach.
Do takich podręczników trzeba zaglądać po szczegóły po zderzeniu z
rzeczywistością. "Trudne" w znaczeniu że trudno wymagać od studenta aby
gruntownie analizował wszystko nie wiedząc co mu bedzie potrzebne. Egzaminy
i koleżanki (koledzy) są ważniejsze.
> Pozwól, że sama zdecyduję czy temat jest czy nie jest za trudny. Narazie
> to cienko Ci coś idzie z udowodnieniem,
Piszę drugi raz. Sama zdecyduj czy warto czytać moje "posty". Gdzieś tam są.
Nie mam nic nowego do powiedzenia. Jak będe miał to się pojawię
Na razie Pa!
S*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2007-02-03 22:36:45
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Śmieszne są te wasze poglądy.....
Szczególnie gdy sobie przypomnę, jak swego czasu przebywałem z moim
kolegą kulturystą (może nie zawodowcem,
aczkolwiek kawał chłopa z niego był, bo swego czasu wygrywał międzynarodowe
zawody chyba w Judo, oraz w pływaniu).
Otóz przebywałem swego czasu z owym jegomościem na pewnym kursie który trwał
trzy miesiące.
Człowiek ów miał za sobą pewnien okres swojego życia który można by było
nazwać "hulankami i swawolami" i jak stwierdziuł nieco zapuścił się
fizycznie. Szczególnie zapuścił (według jego opini) partie mięsniowe
brzucha, i czas owego kursu postanowił wykorzystać ten czas min. na odbydowę
swoich mięnsi brzucha oraz pozbycie się tkanki tłuszczowej wokół nich ,
potocznie - "wyrzeźbieine kaloryfera".
Facet tak się zawziął iż właściwie przez trzy miesiące non stop robił
brzuszki i odżywiał się śicśle wg diety kulturystycznej którą wyżej
zamieściem.
Szcególnie duża uwagę zwracał na eliminowanie tłuszczów, poprzez
wylewanie wszelakich olejów z konserw rybnych, eliminacje margaryny i masła,
calkowitą eliminację pokarmów bogatych w tłuszcz.
Pod koniec tego kursu efekt był widoczny gołym okiem. facet wyszedł z
wyrzeżbinym brzuchem jak Swarzeneger, i jest to jeden z najdrowszych ludzi
jakich widziałem "w realu".
Teraz jak sobie przypomnę zmagania tego gościa, wylany pot, kilogramy
piersi z kurczaka i ryżu który ten gość wchłonął, i porównam to z naiwnym
Jurka i Szcepana że od tłuszczów się nie tyje, a od węglowodanów jak
najbardziej, o tłustych stolcach, i "cudownej regulacji" ilości tłuszczu
przez organizm ogarnia mnie śmiech.
Kończe tą dyskusję bo jak widać nie ma ona najmniejszego sensu. Do
otwartej dyskusji potrzeba ludzi otwartych na argumenty. Jurek Mieryzński, i
Szczepan Białek są zatwardziałymi betonami, i chociaż nie wiem jakie
argumenty by przedstawić gościowie i tak będą trąbić swoje. Nic na to nie
można poradzić....tak to już musi chyba zostać...
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2007-02-04 11:21:31
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "Dr.Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eq32su$jks$1@news.interia.pl...
>
> Śmieszne są te wasze poglądy.....
>
> Szczególnie gdy sobie przypomnę, jak swego czasu przebywałem z moim
> kolegą kulturystą (może nie zawodowcem,
> aczkolwiek kawał chłopa z niego był, bo swego czasu wygrywał
> międzynarodowe
> zawody chyba w Judo, oraz w pływaniu).
> Otóz przebywałem swego czasu z owym jegomościem na pewnym kursie który
> trwał
> trzy miesiące.
> Człowiek ów miał za sobą pewnien okres swojego życia który można by
> było
> nazwać "hulankami i swawolami" i jak stwierdziuł nieco zapuścił się
> fizycznie. Szczególnie zapuścił (według jego opini) partie mięsniowe
> brzucha, i czas owego kursu postanowił wykorzystać ten czas min. na
> odbydowę
> swoich mięnsi brzucha oraz pozbycie się tkanki tłuszczowej wokół nich ,
> potocznie - "wyrzeźbieine kaloryfera".
>
> Facet tak się zawziął iż właściwie przez trzy miesiące non stop robił
> brzuszki i odżywiał się śicśle wg diety kulturystycznej którą wyżej
> zamieściem.
>
> Szcególnie duża uwagę zwracał na eliminowanie tłuszczów, poprzez
> wylewanie wszelakich olejów z konserw rybnych, eliminacje margaryny i
> masła,
> calkowitą eliminację pokarmów bogatych w tłuszcz.
>
> Pod koniec tego kursu efekt był widoczny gołym okiem. facet wyszedł z
> wyrzeżbinym brzuchem jak Swarzeneger, i jest to jeden z najdrowszych ludzi
> jakich widziałem "w realu".
>
> Teraz jak sobie przypomnę zmagania tego gościa, wylany pot, kilogramy
> piersi z kurczaka i ryżu który ten gość wchłonął, i porównam to z naiwnym
> Jurka i Szcepana że od tłuszczów się nie tyje, a od węglowodanów jak
> najbardziej, o tłustych stolcach, i "cudownej regulacji" ilości tłuszczu
> przez organizm ogarnia mnie śmiech.
>
> Kończe tą dyskusję bo jak widać nie ma ona najmniejszego sensu. Do
> otwartej dyskusji potrzeba ludzi otwartych na argumenty. Jurek Mieryzński,
> i
> Szczepan Białek są zatwardziałymi betonami, i chociaż nie wiem jakie
> argumenty by przedstawić gościowie i tak będą trąbić swoje. Nic na to nie
> można poradzić....tak to już musi chyba zostać...
Co Ty wyprawiasz.. Powyżej opisujesz i chwalisz dietę J. Kwaśniewskiego a
nas rugasz. Kwaśniewskiemu chcą dać Nobla za to że odkrył i udowodnił że są
dwie zdrowe diety. Jednej nie stawia przed drugą. Polakom zaleca optymalną.
Ta druga to "japońska". Czym sie charakteryzują. Optymalna to ponad 70%
kalorii z tłuszczu. Japońska ponizej 30%. Odkrył zasadę "nie wolno mięszać
paliw". Dlatego należy: " Szcególnie duża uwagę zwracał na eliminowanie
tłuszczów, poprzez wylewanie wszelakich olejów z konserw rybnych,
eliminacje margaryny i masła, calkowitą eliminację pokarmów bogatych w
tłuszcz" jeżeli jemy ryz itp. W optymalnej, którą też chwaliłeś, tylko
produkty zwierzęce, tłuszcz, zielenina i około 50g weglowodanów. Dla
wybrednych dopuszcza wyszukane białka roślinne. Ponieważ ganiłeś zakazaną
dietę mięszaną to chyba się nie zdziwisz że angielskie wydanie ma bardzo
pozytywne i przyjazne opinie a na całym świecie powstają fan kluby.
Radzę przeczytać bo tam jest znakomite i bezbłędne streszczenie cegieł z
fizjologii i patofizjologii.
Pozdrawiam
S*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2007-02-04 11:25:41
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCYJustyna N napisał(a):
>> Moje podałem niedawno na życzenie Gwiazdeczki (R*). Są grube, pisane
>> drobnym drukiem i z pełną literaturą.
> Rozumiem, że mam się wykazać i sobie poszukać (bardzo mi to ułatwia
> dyskusję)..
> Mam nadzieję, że chodzi o wątek "dieta, a zdrowie".
> Uwielbiam takie. Szczególnie jak są po angielsku.
> Znajdę, przeczytam to wrócę.
Owszem, podawał- jakieś starocie sprzed n-dziesięciu lat, które cholera
wie kto spłodził;). Szkoda nerwów dla oszołoma.
pzdr.
R*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2007-02-04 11:30:36
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCYJurek napisał(a):
> Czyli jest normalnie... Od kiedy lekarze zajmują się przyczynami chorób?
> Leczenie polega na walce ze skutkami...
O, jak widać dieta o. powoduje demencję :D
pzdr.
R*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2007-02-04 11:54:02
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eq4fo1$bbm$1@node1.news.atman.pl...
>
> Ta druga to "japońska". Czym sie charakteryzują. Optymalna to ponad 70%
> kalorii z tłuszczu. Japońska ponizej 30%. Odkrył zasadę "nie wolno mięszać
> paliw". >
Jak to powyżej ma się do tego??
>. Wcześniej (Ty albo Jurek) pisaliście, że łączenie tuczy. Teraz, że same
>węglowodany. To jak to jest?
Piszemy że same weglowodany też.
--
c...@p...pl
gg 6451317
"Życie nieświadome nie jest warte tego,
by je przeżyć"
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2007-02-04 11:56:52
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "ryou.ko" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eq4frg$c6v$1@inews.gazeta.pl...
> Justyna N napisał(a):
>
>>> Moje podałem niedawno na życzenie Gwiazdeczki (R*). Są grube, pisane
>>> drobnym drukiem i z pełną literaturą.
>> Rozumiem, że mam się wykazać i sobie poszukać (bardzo mi to ułatwia
>> dyskusję)..
>> Mam nadzieję, że chodzi o wątek "dieta, a zdrowie".
>> Uwielbiam takie. Szczególnie jak są po angielsku.
>> Znajdę, przeczytam to wrócę.
>
> Owszem, podawał- jakieś starocie sprzed n-dziesięciu lat, które cholera
> wie kto spłodził;). Szkoda nerwów dla oszołoma.
>
Kiedy ja żadnych nerwów nie wkładam..
Za to ciekawych rzeczy się dowiaduję..
Na 99% panowie wkrótce wycofają się z dyskusji twierdząc, że mam za mało
wiedzy, żeby z nimi dyskutować (ew. inna wymówka).
Nadal czekam na odpowiedzi na moje pytania..
--
c...@p...pl
gg 6451317
"Życie nieświadome nie jest warte tego,
by je przeżyć"
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2007-02-04 12:28:50
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY> Co Ty wyprawiasz.. Powyżej opisujesz i chwalisz dietę J. Kwaśniewskiego a
> nas rugasz. Kwaśniewskiemu chcą dać Nobla za to że odkrył i udowodnił że
są
> dwie zdrowe diety. Jednej nie stawia przed drugą. Polakom zaleca
optymalną.
> Ta druga to "japońska". Czym sie charakteryzują. Optymalna to ponad 70%
> kalorii z tłuszczu. Japońska ponizej 30%. Odkrył zasadę "nie wolno mięszać
> paliw". Dlatego należy: " Szcególnie duża uwagę zwracał na eliminowanie
> tłuszczów, poprzez wylewanie wszelakich olejów z konserw rybnych,
> eliminacje margaryny i masła, calkowitą eliminację pokarmów bogatych w
> tłuszcz" jeżeli jemy ryz itp. W optymalnej, którą też chwaliłeś, tylko
> produkty zwierzęce, tłuszcz, zielenina i około 50g weglowodanów. Dla
> wybrednych dopuszcza wyszukane białka roślinne. Ponieważ ganiłeś zakazaną
> dietę mięszaną to chyba się nie zdziwisz że angielskie wydanie ma bardzo
> pozytywne i przyjazne opinie a na całym świecie powstają fan kluby.
> Radzę przeczytać bo tam jest znakomite i bezbłędne streszczenie cegieł z
> fizjologii i patofizjologii.
No to drodzy "optymalni" koledzy zastanówcie się następnym razem zanim
cokolwiek napiszecie, bo bzdury wypisywane przez Jurka Mierzyńskaiego że
człowiek nie może utyć od spożywania tłuszczów są oczywistym nonsensem....
>Od tłustego mięsa ani człowiek, ani zwierzę NIE MOŻE UTYĆ
>NIGDY. Organizm nie ma mozliwości zamiany tłuszczu na tłuszcz, bo to byłoby
>bez sensu, nie ma takich technicznych mozliwości z biochemicznego punktu
>widzenia.
>Ewentualnie z nadmiaru białka organizm może to białko przerobić na cukier,
a
>cukier na tłuszcz.
..a wtrujące mu twierdzenie jakie prezentował Szczepan że odkładajacy się
tłuszcz w tkance tłusczowej może pochodzić TYLKO od węglowodanów
>Od czasu odkrycia izotopów można badać który węgiel idzie do tkanki
tłuszczowej.
> Piszą że ten z węglowodanów.
...jest tylko potwierdzeniem tego nonsensu.
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2007-02-05 09:40:28
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Użytkownik "Justyna N"
> Co do skrobi to "Biologia" Villego str 55 (u mnie wydanie z 96) "Ludzie i
> zwierzęta żywiące się roślinami mają enzymy hydrolizujące skrobię".
Sprawdziłem. Jeszcze nie umiesz czytać ze zrozunieniem. Villee ani tu ani
tam gdzie omawia chemizm nie rozróżnia między skrobią roślinną gotowana a
surową. Skobia zwirzęca (grzyby, drożdże, glony...) jest jadalna na surowo.
Kierst rozróżnia. "...surowa jest trudnostrawna. Większe ilosci podajemy
ugotowane" Nie jest to precyzyjne. To może znaczyć że zbierany i jedzony na
bieżąco ryż może uratować rozbitka (łatwiej znaleźć nasina zielone i
kiłkujące - takie mają mało skrobii a więcej cukru). Ale do sushi (gdzie
ryba i glony są surowe) trzeba go ugotować.
Jak gotować. Chemia żywności (G. Janicek....) podaje że temp. 65C jest
progowa. Bez objaśnień Dalej szukaj sama, albo zjedz placek ziemniaczny na
surowo.
> To zaskoczony czy nie? Jakby go zaskoczyło to chyba nie dostałby enzymów?
Villee pisze że nie wszyscy mają po równo amylazy (ewolucja w toku).
S*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |