LN <l...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Hmm.. a skad przypuszczenie, ze nikt nie wpusci na analityczna?
> > Czy to jest jakas straszliwie skomplikowana aparatura?
>
> Bo jest to aparatura delikatna, precyzyjna i owszem skomplikowana, ważenie
> na niej powinno być wpisywane do zeszytu wagowego. To ostatnie jest dziwne i
> rzadko spotykane ale kiedyś na UW widziałem takie zjawisko ;) . Ponadto
> wątpię żeby ktoś się zgodził wpuścić kogoś z zewnątrz do pokoju wagowego i
> pozwolił odważać te substancje... ale spróbować zawsze może ;)
>

Mhm... zeszyt wagowy... cudowne wspomnienia ze studiow...
Potem juz czegos takiego nie widzialem. I konia-zrzede temu, kto
pokaze mi pracownie uczelniana w ktorej jeszcze sa zeszyty wagowe.
Zakladam, ze teraz juz malo kto korzysta z wag z kompletami odwaznikow,
gdy na rynku kroluje elektronika a cale wazenie moze wykonac po
2-minutowym przeszkoleniu siedmiolatek.

A co do wpuszczenia - ja u mnie bym wpuscil - najwyzej z dyskretnym
nadzorem czy aby nie sa odwazane dzialeczki bialego proszku.

Corcoran

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/