Data: 2006-07-06 18:47:26
Temat: Re: nieustajace zmeczenie
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Barczyk" <a...@b...info.usun.to> napisał w wiadomości
news:44acdb69$1@news.home.net.pl...
>
>> Jeśli tak stan trwa od dłuzszego czasu, to ja zastanawiałabym się czy nie
>> ma tu jakiejś komponenty depresyjnej. Nie miałaś wcześniej żadnego
>> stresujacego wydarzenia (typu, śmierć, rozwód w rodzinie, ślub) ???
>> Może warto byłoby udać sie do psychiatry i sprobować leków
>> przeciwdepresyjnych? Skoro nic innego nie działa, a wyniki w normie...
>
> Odnosnie stresow to hmm kilka mialam (ostatni rok)
> przewleka choroba synka
> moj rozwod
> przewlekal choroba i smierc taty
> i tez myslalam o stanach okolo depresyjnyh wiec bylam u lekarza dostalam
> przeciwdepresyjne i uspokajajace no i fakt sypaialam troche lepiej ale
> wcale nei czuje sie lepiej tylko coraz bardziej zmeczona
>
> zalamana juz powoli swoim stanem
>
> ania
>
Dość dawno czytałem taką książkę: "PsychoNutrition by Calront Federcks PhD"
o wpływie żywienia na psychikę. Książka jest gruba ale da się streścić w
jednym zdaniu. Jeżeli są "psychkłopoty" to węglowodany trzeba ograniczyć do
50 gramów na dobę. Obecnie jest to modne. Dla zdrowych dorosłych zalecają do
130. A ile jadłaś do tej pory?
Pozdrowienia
|