Data: 2003-04-02 13:51:19
Temat: Re: 'niewieczna' Przyjaźń
Od: "jbaskab" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik patrycja. <p...@K...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b6emsq$k0t$...@a...news.tpi.pl...
> ;p tyle że ten "jeden znaczek" _Całkowicie_ zmienił sens mojej wypowiedzi
Czy ja wiem.....
> > Ale kocioł pragnie zauważyć, że zlekceważył tylko jeden znaczek, podczas
> gdy
> > garnek troche wiecej.....
>
> w tym momencie ja zlekceważyłam tylko kilka (?) zdań a ?Ty całą wypowiedź
;)
> > > też właściwy przymiotnik dla Przyjaźni, ale tylko pod warunkiem że
> > > _nie_jedyny! :]
> > OOOOO!!!!!wlasnie....
>
> więc po co ten "atak" ? ;)
No to może zaczniemy od początku....
Patrycjo, prosze Cie o jedno- przeczytaj moj post jeszcze raz (ten pierwszy,
bo pozniej to już bylo wzajemne czepianie się).
Tak naprawdę nie chodziło w nim o samo słowo "fajna", czy twoje oczko. To
jakim słowem określasz pewne zjawisko, MZ może świadczyć o tym jak
podchodzisz do niego. Jeżeli mowisz, ze przyjaźń jest fajna, nawet żartując,
nieważne, to być może traktujesz ją na zasadzie " problemy, robi się
niefajnie nie ma przyjaźni". A przyjaźń polega na tym żeby czasem przeczekać
te "niefajne" momenty, kłótnie, krzyki i wzajemne pretensje. Czasem
przełknąć własną dumę, pierwszej wyciągnąć rękę do zgody, jak nie teraz to
za miesiąc albo za pol roku. Czasami człowiek który ma problemy wyżywa się
na najbliższych- na rodzinie, przyjacielach. I przyjaciel to ten, kto nie
odrzuci Cię ze względu na Twoje dzisiejsze niewłaściwe zachowanie.Być może
odejdzie gdzieś na bok aby przeczekać sytuacje ale nie zostawi.
Ponieważ mam trochę za sobą takich właśnie niefajnych momentów, dlatego
uważam że słowo "fajny" nie za bardzo jest na miejscu....
Tak wiec, reasumując, twoje oczko nic nie mialo do rzeczy, ponieważ na
podstawie twojej (żartobliwej czy nie) wypowiedzi chcialam pokazac Ci pewną
możliwość (możliwość a nie stwierdzic fakt).
Dla mnie o przyjaźni po prostu swiadczy tylko czas....
> > Ognia nie widac ale swąd czuć:))
> > Nalezy więc na wszelki wypadek przydeptac kapciem....
>
> oj, ja chodzę na bosaka, możesz Ty to zrobić? ;)
baardzo niezdrowe, można się pokaleczyc :P
Aska
|