Data: 2005-01-27 23:30:36
Temat: Re: nijakiego bredzenie bezsenne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
znak zapytania; <ctal5a$jei$1@inews.gazeta.pl> :
[...]
Tak z boku - musiałbyś pomęczyć vB w temacie sposobu uszkodzenia twojego
mózgu - czyli jak mu zaszkodzić, żeby zejść np. do poziomu cb. ;) Powaga
- niestety nie mam jeszcze dobrze opracowanego modelu [gdzieś mi się
majta pojęcie "recepcji", ale teraz użyję innego], ale mz. musisz
ograniczyć "zdolność_do_nauki" - a jedynym sposobem jest, oprócz
chirurgii, farmakologia - były robione takie doświadczenia, choć mz. źle
je opisano ale o tym na końcu, gdzie wyłączając obszar odpowiedzialny za
przewidywanie otrzymywało się osoby zadowolone ze swojego statusu
zawodowego [w przybliżeniu].
A teraz do rzeczy - mz. w mózgu nie ma czegoś takiego jak "przewidywanie
przyszłości" [predykcja]. Wszystko dzieje się cały czas na tym samym
materiale pamięciowym, a złudzenie "przewidywania" polega na
racjonalizacji przez badanego procesu redukcji biologicznej, który
powoduje, że pewne elementy ulegają usunięciu/zmarginalizowaniu, a pewne
podkreśleniu, czyli zmieniają swoją wagę/"położenie" względem
rzeczywistych sytuacji - istnieje tutaj zapewne pewna analogia ze
zdolnością widzenia/słuchu, dzięki której człowiek twierdzi, że coś jest
"dalej"/"bliżej" [czyli w tym przypadku łagodna forma derealizacji], a
racjonalizując to względem czasu twierdzi, że pewne rzeczy się wydarzą
[co oczywiście może mieć miejsce, ale nie musi]. Co gorsza proces
redukcji materiału pamięciowego oznacza, że co prawda uzyskujesz
"wejrzenie w przyszłość", ale jednocześnie tracisz pewne elementy
pamięci "bierzącej"/"podstawowej", tj. nie jesteś w stanie jednocześnie
przewidywać przyszłości i poprawnie operować wiedzą w teraźniejszości,
bo ta została już zredukowana.
Na marginesie - ciekawe skąd człowiek czerpie analogię? - ze wzroku czy
ze słuchu? - jeżeli ze wzroku, a jest to bardziej prawdopodobne, to
wszelkie upośledzenia wzroku, czy obszaru odpowiedzialnego za wzrok
powodują, że proces derealizacji [czyli nieadekwatności zapisu pamięci z
rzeczywistością związany z podkreśleniem/osłabieniem pewnych elementów]
może przejśc w stan psychozy, bo dana osoba nie zna adekwatnej
analogii/racjonalizacji.
Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą ;)
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|