Data: 2019-06-12 00:52:03
Temat: Re: niowych dni.
Od: Ilona <i...@u...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2019-06-11 15:06, Trybun wrote:
> W dniu 09.06.2019 o 21:42, Ilona pisze:
>>
>>>>
>>>
>>> Ale o co chodzi, o jakie zaprzeczenia? W świetle prawa PRL każdy
>>> strajk (poza manifestacjami poparcia) był nielegalny. Tak więc rodzaj
>>> przedsiębiorstwa nie miał znaczenia. Oczywiście mam tu na myśli
>>> strajkowanie w wykonaniu "S" czyli faktyczna okupacja zakładów pracy,
>>> nie nieprzystąpienie do pracy i jakieś tam pokrzykiwanie na ulicy.
>>>
>>>
>>
>>
>> Chodzi o Świdnik w maju 1980, gdzie do strajku nikt nie przystał z
>> grupy tzw. 'ludzi', pracowników.
>>
>> W sierpniu, w stoczni, także inaczej to wszystko wyglądało niż
>> planowała rawiedka. Zakładała, że bedzie rozpizducha, połąćzona z
>> niszczeniem maszyn i wieszaniem na suwnicach a tymczasem robotnicy
>> zaprosili na teren stoczni księży by ci odprawiali msze.
>>
>> //i co to za strajk?
>>
>
> No dobra, a dlaczego nie w kościele ta msza tylko zawłaszczyli do twego
> zakład pracy?
>
Zadajesz niewłaściwe pytania do właściwych zagadnień :)
Powinieneś zapytać dlaczego nie było rozpisduchy, tylko spowiedz i komunia?
/a cały ten cyrk, z z roszczeniow-płacowego, przekształcił się w protest
godnościowy.
--
|