Użytkownik < > napisał w wiadomości
news:aea432be-5cc9-4383-8bd4-005aa062f04a@s37g2000pr
g.googlegroups.com...

Od kilku miesięcy choruję na zakrzepicę w lewym podudziu po zabiegu
rekonstrukcji ACL w kolanie, przeszłam tzw. niemasywną zatorowość
płucną, Wcześniej brałam Fraxodi 1ml , teraz biorę na stałe Cleksan
1ml,
Co jakiś czas żle się czuję, kaszlę i jest mi duszno przy jednoczesnym
bólu w klatce piersiowej. Dzieje się to z reguły w powiązaniu ze złą
pogodą lub wzmożonym wysiłkiem- taki okres trwa dwa trzy dni, czasem
dłużej.
Po zmniejszeniu przez lekarza dawki zastrzyku, noga bardziej mi
puchnie i sinieje. Nie czuję się bezpieczna,
Podczas takiego incydentu z oddychaniem pojechałam do szpitala,
wcześniej byłam u kardiologa, który wskazał mi miejsca na EKG, które
świadczyłyby teoretycznie, że miałam następny wyrzut skrzeplin. Kiedy
byłam w szpitalu zrobiono mi badania, w większości nie były złe, np.
dobry poziom De dimerów i wręcz stwierdzono, że się pieszczę.
Zmniejszono mi także dawkę heparyny, na podstawie skierowania od
kardiologa zrobiłam kolejne badania i otrzymałam wyniki z adnotacją,
że robiono je dwukrotnie, i że mam je pokazać lekarzowi, chodzi o
niskie APTT, Aż się boję iść, żeby znów nie powiedziano, że jestem
hipochondryczką, Nie wiem, co to oznacza? Przecież biorę heparynę.
Chciałbym bardzo wreszcie wyzdrowieć, a nie czuję się bezpieczna,
szczególnie w okresie braku oddechu i tego bólu. Nie czuję się
bezpieczna, ponieważ każdy lekarz mówi mi co innego i co gorsza
zmienia zalecenia poprzedniego. Co mam robić?

------------

Po EKG ciężko jest stwierdzić obecność skrzeplin :) Pewne cechy mogą
świadczyć o przeciążeniu prawego serca, ale zawsze jest to tylko badanie
dodatkowe i pewne gdybanie. Więcej mógłby powiedzieć dobry kardiolog
wykonując USG serca, a takim typowym, starym badaniem potwierdzającym
zatorowość, jest scyntygrafia płuc. Są jeszcze badania inwazyjne np. grafia
naczyń płucnych. Tyle, że zawsze trzeba rozważyć, co jest konieczne.
Niektóre badania diagnostyczne niosą ze sobą ryzyko poważnych powikłań.

Heparyna drobnocząsteczkowa nie wpływa na długość APTT - proponuję, żeby
tym wynikiem (jeśli jest poniżej normy) nie przejmować się. Dużo bardziej
czułym badaniem jest oznaczenie D-dimerów.

Proponowałbym postępowanie zgodne z zaleceniami lekarzy prowadzących,
ewentualnie ponowną kontrolę D-dimerów i konsultację pulmonologiczną z
wykonaniem rtg kl. piersiowej i spirometrii - jeśli nie były wykonywane.

Pozdrawiam
regem