Data: 2008-03-30 22:21:34
Temat: niskie aptt
Od: a...@t...com
Pokaż wszystkie nagłówki
Od kilku miesięcy choruję na zakrzepicę w lewym podudziu po zabiegu
rekonstrukcji ACL w kolanie, przeszłam tzw. niemasywną zatorowość
płucną, Wcześniej brałam Fraxodi 1ml , teraz biorę na stałe Cleksan
1ml,
Co jakiś czas żle się czuję, kaszlę i jest mi duszno przy jednoczesnym
bólu w klatce piersiowej. Dzieje się to z reguły w powiązaniu ze złą
pogodą lub wzmożonym wysiłkiem- taki okres trwa dwa trzy dni, czasem
dłużej.
Po zmniejszeniu przez lekarza dawki zastrzyku, noga bardziej mi
puchnie i sinieje. Nie czuję się bezpieczna,
Podczas takiego incydentu z oddychaniem pojechałam do szpitala,
wcześniej byłam u kardiologa, który wskazał mi miejsca na EKG, które
świadczyłyby teoretycznie, że miałam następny wyrzut skrzeplin. Kiedy
byłam w szpitalu zrobiono mi badania, w większości nie były złe, np.
dobry poziom De dimerów i wręcz stwierdzono, że się pieszczę.
Zmniejszono mi także dawkę heparyny, na podstawie skierowania od
kardiologa zrobiłam kolejne badania i otrzymałam wyniki z adnotacją,
że robiono je dwukrotnie, i że mam je pokazać lekarzowi, chodzi o
niskie APTT, Aż się boję iść, żeby znów nie powiedziano, że jestem
hipochondryczką, Nie wiem, co to oznacza? Przecież biorę heparynę.
Chciałbym bardzo wreszcie wyzdrowieć, a nie czuję się bezpieczna,
szczególnie w okresie braku oddechu i tego bólu. Nie czuję się
bezpieczna, ponieważ każdy lekarz mówi mi co innego i co gorsza
zmienia zalecenia poprzedniego. Co mam robić?
|