Data: 2010-04-24 22:18:00
Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 25 Apr 2010 00:13:09 +0200, Flyer napisał(a):
> In article <2...@4...net>, i...@g...pl
> says...
>>
>> Dnia Sat, 24 Apr 2010 23:11:06 +0200, Flyer napisał(a):
>>
>>> A co postaci - Chrystus nie był żadnym "cudem niepokalanym"
>>> [bogiem i duchem świętym, w "trójcy jedynym"], ale.... należy mu sioę
>>> szacunek. Bronił judaizmu/Wiary [wypędzenie kupców ze Świątyni],
>>
>> No nie, tylko tym??? Bardzo ograniczasz Jego dorobek.
>> :-)
>>
>>> a
>>> jednocześnie starał się zbliżyć wiarę do prostego człowieka. Przekazać
>>> mu co jest dobre, pokazać sobą odpowiednie zachowania. Był
>>> konserwatywnym reformatorem.
>>
>> Nie sądzisz, że tylko Bóg może być "konserwatywnym reformatorem"? Zwykłym
>> ludziom jakoś się to nie udaje.
>> :-)
>>
>>> I zginął za próbę reformacji Judaizmu.
>>
>>> Pozdrawiam i dąc po pifko
>>
>> No popacz, zachwiałeś w tym momencie całom wiarom katolickom. Ale to tak
>> jest, w którymś momencie między piwami :-PPP
>
> Cofamy się o 2 tys. lat wstecz [ jezdem przy 9 pifku]. Co widzisz?
> Kontekst? Judaizm.
>
> Co robi osoba myśląca w takiej sytuacji? Wymyśla własną wiarę czy
> próbuje reformować istniejącą? ;>
>
Poczkej, poczkej, zawołam MŚK, on dopiero przy 4 pifku - może da radę coś
Ci odpowiedzieć na wspólnej płaszczyźnie piwnej, bo ja to już senna jestem
podejrzanie dziś...
Dobranoc :-)
|