Data: 2010-02-28 13:38:45
Temat: Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "gizio" <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hmdmn3$nf0$1@node1.news.atman.pl...
> Traktujesz go tak, jakby zdradził swoją partnerkę, a następnie pytał się
> ludzi [na grupie z seks w nazwie] o porady jak wzbogacić swój rozpoczęty
> romansik.
>
> Nie zagolopowałaś się nieco, Paulinka?
Bo po części tak właśnie było - tylko prawdopodobnie miałeś go w KFie.
A dokładniej było (między innymi) tak:
zdradził swoją partnerkę, a następnie pytał się ludzi o porady jak
skutecznie nią manipulować, żeby się nie dowiedziała".
Technicznych porad dot. wzbogacania romansików nie potrzebuje
- ma w tym wprawę i doskonale wykorzystuje efekt 'miłosnego
upojenia świeżością' nowego związku.
Zerknij uważnie do pierwszego posta w wątku
"Ty jesteś dla mnie jakiś niedobry", wczytaj się dobrze w punkty
1 i 2.
http://tinyurl.com/yea3s6f
http://groups.google.com/group/pl.sci.psychologia/br
owse_thread/thread/a4130945cc3a0766/426ae0bfa654f771
Co prawda nie jest to to samo, o czym wyżej napisałeś, ale
czy nie wydaje Ci się, że w istocie jest to znacznie gorsze ?
Pomysł, by w reakcji na niepokój TŻ uciekać się do
wpychania jej choroby typu depresja, czy co tam akurat
najlepiej "wpasuje się" w jej słabości ?
Ja bardzo dziękuję za takie rozumienie ~troski o
partnera i związek.
> IMHO on nie znajdował w sobie odpowiednio wiele mocy (determinacji)
> na wejście w ten romans, wahał się, i poszukiwał opinii "za i przeciw"
> wśród - jak zakładał - "w miarę normalnych ludzi".
Trochę tak było.
Jednak w romans wszedł, mimo, że, jak stwierdził "nie była wcale
w jego typie".
> Ilu osobom na jego miejscu przyszłoby do głowy, aby się whać?
Nie wydaje mi się, żeby się specjalnie wahał. Należy to nazwać raczej
obawą, że się wyda. Grupy używał do tego, by rozmyć odpowiedzialność.
By sobie łatwiej zracjonalizować swoje postępowanie - po tym, jak
cała grupa okaże mu, biedakowi, brak ~zrozumienia.
|