Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c9vd1r$bb$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik Katarzyna Tkaczyk napisał:

>
> Ja nie mam natury łowcy i kolekcjonera, w dodatku jestem leń i raczej
> nie chciałoby mi sie z czystej wygody uprawiać takiej ilości gatunków
> w dodatku tak wymagajacych.

Wiem i tak trochę Ci zazdroszcze, wcale nie jet dobrze miec takiego hopla na
punkcie roslin, duzo niepowodzen, ktore jednak sie przeżywa. Ale nic na to
nie poradze, wszystko co moze rosnac w ogrodzie mi sie podoba nie potrafie
zrezygnowac z zadnej roslinki, dlatego tak mi tego przybywa, po prostu chce
zachwycac sie ich uroda na codzien i 'na zywo' na zasadzie: wystarczy wyjsc
z domu (czaem nawet nie trzeba bo widac z okna) i popatrzec :))

> Twoje rośliny są piękne, imponuje mi Twoja wiedza i pracowitość ( czego
> zapewne wymagają).

moja pracowitosc...hmmm...nie sądze, żebym byla, jestem len
patentowany...naprawdę :(

>Cieszę się, że zamieszczasz zdjęcia w necie -
> przynajmniej mogę sobie je obejrzeć bo wielu uprawiać raczej nie będę.

Już niedlugo, jutro powieszę najprawdopodobniej ostatnią porcję zdjeć.

> Moja koncepcja ogrodu jest inna, co nie znaczy ze lepsza czy gorsza.
> Po prostu mam odmienne wyobrażeniem czym ma być ogród:-)

ależ oczywiście, wg mie mamy nieco podobna koncepcje dążymy do zarosnietego
w angielskim stylu ogrodu, a czy to sie osiagnie za pomocą dziesieciu
gatunkow po dziesięć egzemplarzy czy za pomocą 100 gatunkow po jednym
egzemplarzu nie ma takiego znaczenia :)

> Pasja kolekcjonera jest mi zupełnie obca. Rozumiem zachwyty nad
> niektórymi roślinkami i chęć posiadania, ale może tak nie do końca:-)

Nie jestem pewna czy jest Ci tak bardzo obca, rożyczki lubisz :)))

> A tawuły ukorzeniam dla Ciebie - możliwe, że sie uda:-)

Oj bardzo sie cieszę:)))

> Powoli dążę do takiej dżungli jak u Michała, stąd moje zachwyty
> I podskakiwanie na fotelu;-)

Ja tez dążę i stwierdzam, że troche przesadzilismy z iloscia drzew w
ogrodzie, za kilkanascie lat będzie ciemno, za kilkadziesiat nasi potomni
chyba będa kleli na nas :))

Pozdrawiam
kaska

PS
Mam nadzieje że nie odebralas tego wczesniejzego zapytania, jak zawadiackie.
W zamiezeniu mialo byc dowcipne, zrozumialam o co Ci chodzilo :))) i w
żadnym razie nie chcialam nikogo prowokowac do kolejnej dyskusji (i tak
ostanio pelno ich na grupie) :(((