Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nowy czlowiek i tolerancja [dosc dlugie]
Date: Thu, 5 Apr 2001 19:26:26 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 73
Message-ID: <9ai9kp$jnt$1@news.tpi.pl>
References: <9aet4h$a91$1@news.tpi.pl> <9aho13$cj8$1@news.tpi.pl>
<9ahrhh$rcj$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.ost-poland.com.pl
X-Trace: news.tpi.pl 986491353 20221 213.77.73.2 (5 Apr 2001 17:22:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Apr 2001 17:22:33 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:79554
Ukryj nagłówki
> Jesli nie masz ufnosci w czlowieka to nie masz takze do Siebie.
Jezeli popelniam bledy, a popelniam,
to nie moge miec do siebie zaufania w 100%,
tzn. nie jestem przekonany czy wszystko co zrobie jest/bedzie dobre..
> Kazdy moze byc tyranem dla samego Siebie, ale nie dla innych.
> Innym czyjas tyrania nie jest do niczego potrzebna - jestem o tym
> przekonany.
Tyrania nie, mit tyrana, tak, on umozliwia usprawiedliwiac...
Kto nie placic czynszu przez 10 lat. I nie pracowal bo
mu sie nie chcialo, wreszcie przyszla eksmisja.
Mit tyrana-komornika jest tu potrzebny, zeby usprawiedliwic
swoje lenistwo i pokazac siebie jako skrzywdzonego.
> Obawy byly zwiazane tylko z wykorzystywaniem nowego sposobu pracy.
> Nawet nie masz pojecia jak niektorzy ludzie boja sie komputerow,
> zanim nie sprawdza co to takiego i nie zrozumieja ze pracujac w taki
> _nowy_ sposob przestaja sobie wyobrazac prace starymi sposobami.
> O to mi chodzilo i ugruntowuje sie w przekonaniu ze podobnie jest
> wlasnie z Toba. Boisz sie czegos czego nie znasz - chcialbym tylko
> abys zdawal sobie sprawe ze tak wlasnie moze byc.
Tzn. ze boje sie to co niesie bb, bo nie wiem co bedzie dalej?
Tak, troche boje sie skutkow bb... moze nie tyle bb,
ale troszke tego tredu ...
i nawet z czystego egoizmu:
glupie malolaty -> opuszczone ich dzieci -> opuszczone dzieci
-> sfrustrowane dzieci -> sfrustrowane dzieci
-> wiecej kryminalu na ulicach, i tyle.
> > Tzn. twierdzisz, ze nalezy raczej pozwalac niz zakazywac,
> > ze milosc corki powinna byc wazniejsza niz doswiadczenie ojca?
> > A moze uwazasz ze sam szum (np. ojca) jest niepotrzebny?
>
> Pozwalac? - co to za dyktatorski punkt widzenia. :(
Zly? Nie sadze. Ojciec moze zakazac corce isc na impreze
gdzie sa narkotyki, albo np. kryminalne srodowisko.
Oczywiscie niekiedy obawa rodzicow moze byc "za duza".
> > Czy bez szumu ojca, Agata nie rozwiodla by sie?
>
> Szumem tutaj jest tak samo to co robil ojciec jak i corka IMO.
> Odp.: rozwiodlaby sie. Tylko czego to 'dowodzi' IYO?
Ze nastepnym razem bedzie nasluchiwac "szumu ojca" i
wtedy decydowac co ma robic (bardziej juz uwzgledniajac szum).
> Niepotrzebnie sie obawiasz i tracisz czas na takie sprawy IMO,
> bo ona bez wzgledu na wszystko zrobi to co ma do zrobienia.
> O to mi chodzilo.
Ale inaczej, uwgledni szum i zrobi swoje (moze inaczej?).
> I jak podoba Ci sie? :)
Moze byc.
> > Zresta, moglbym podac Ci tyle przykadow zycia... ile razy moja
> > mlodsza siostra kloci sie z mama... i w 90% nie miala racji,
> > naprawde, i niestety.
>
> I co daly dobrego te klotnie?
Daly bo poczula, ze istnieje cos wiecej niz jej sie wydaje
(tak jak dla Agaty bylo cos wiecej niz jej sie wydawalo).
Zdufka, Duch
|