Data: 2008-11-03 09:39:34
Temat: Re: nowy - serwus
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czytałem właśnie w ten weekend, że Jezus był fenomenem pod
pewnym interesującym względem, mianowicie pod takim, że większość
stykających się z Nim bezpośrednio widziało w Nim kogoś podobnego
do siebie: osoba szlachetna - osobę szlachetną, złoczyńca - złoczyńcę,
kłamca - kłamcę, obłudnicy - obłudnika, wywyższani - wywyższanego,
poniżani - poniżanego... itd.
Jeśli coś w tym jest, to mam czasem ewidentnie podobny problem.
Kompletni wariaci przychodzą do mnie i opisują mi siebie insynując mi
różne swoje chore wizje, a każdy z nich w swoim głębokim przekonaniu
rację, tylko jak zebrać te ich racje razem, to same wzajemnie się
wykluczają.
Gdyby mieli rozum, to zrobiliby sympozjum i ustaliliby co mi będą zarzucać
tak, aby nie robić z samych siebie beznadziejnych kretynów, ale któż
z wariatów ma rozum?
Raczej nie za wielu, jeśli w ogóle ktokolwiek.
Niestety.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gemfn6$2iua$1@news2.ipartners.pl...
> OK, ale co ja mam z tym wspólnego?
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gemf9c$uuv$3@news.onet.pl...
> nie obawiaj się.
> ja wiem, że się nie mijam.
> to też możesz sobie już ustalić "na sztywno".
>
> tak
> poniższe jak najbardziej stosuje się do mnie:
> [...]
> zwłaszcza pkt 3,4 - przyznaję, mam z tym kłopoty.
|