Data: 2002-12-03 16:19:27
Temat: Re: ntg - moze nie całkiem..?
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
KOMINEK <k...@k...pl> napisał(a):
> "tren R" <t...@2...antispamior.pl> wrote in
> news:asih8g$2lrk$1@news2.ipartners.pl:
>
> >> Powinien zostac?
> >
> > rozliczony.
>
> Poki co to sie przeliczyl.
Bodajże Peter w dziele pt. bodajże zasada petera mówi, że kazdy dązy do
osiągnięcia poziomu swojej niekompetencji.
Np jest dobry spawacz (napisałem elektryk ale skreśliłem zeby nie powodować
zbędnych skojarzeń) który ze względu na swoje zasługi zostaje brygadzistą,
jego brygada jest najlepsza a nastepnie poparcie załogi wynosi go na
stanowisko dyrektora przedsiębiorstwa, po czym szybko doprowadza firmę do
bankructwa.
Działanie zasady petera można prześledzić na przykładzie ojca rydzyka. Wydaje
mi się że osiagnąl on szczyt swojej kompetencji jako organizator i dyrektor
radia. Jako animator zycia politycznego, czy nawet rektor wyższej szkoły
osiąga już poziom swojej niekompetencji. Jednak jego energia oraz poparcie
słuchaczy doprowadzi go pewnie do osiągnięcia szczytu swojej niekompetencji.
Sam jestem ciekaw co to będzie.
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|