« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-03-17 20:58:47
Temat: Re: o czym pamiętać podczas budowy?<> wrote in message
news:41944f57-a7a7-42da-b8f0-37500bd11c14@q21g2000hs
a.googlegroups.com...
Witam serdecznie wszystkich.
Buduje się nowe mieszkanie. Obecnie jest na etapie: wstawione okna,
położona instalacja elektryczna i CO.
Pozostała wylewka podłogi, tynki, wykonczenie.
Moje prośba jest taka żebyście podpowiedzieli o czym należy albo warto
by było pamietać przed np. wylaniem podłogi, położeniem paneli, kafli
itd. Żeby nie było już na coś za późno.
Mieszkanie rozkładowe ~50m2 (2 pokoje), parter.
Fachowcy robią do stanu deweloperskiego.
pozdrawiam
Lechu
*****
Pierwszą moją radą (bardzo świeżą dla mnie i niestety częściowo [a może na
szczęście, że tylko częściowo] opartą na własnych błędach) będzie - zero
zaufania do dewelopera i do tego, że zrobią tak, jak ustaliliście na
papierze. Należy bezwzględnie wepchać się na budowę i wszystko 10 razy
sprawdzić (łącznie z mierzeniem centymetrem wszystkiego, co się da
zmierzyć - nie bójcie się tego - lepiej przesuwać na tym etapie niż potem
kuć tynki, bo np. wszystkie gniazdka w jednym pomieszczeniu są na różnej
wysokości).
Tzn. przed tynkami sprawdzić, czy aby napewno
gniazdka/wyłączniki/anteny/gniazdka telefoniczne/domofon/alarm/itp. są w
tych miejscach, co mają być. Prywatnie w domu po raz n-ty przerobić
praktyczne ustawienie mebli w przyszłym mieszkaniu (tzn. nie na zasadzie "tu
będzie łóżko", a tylko "tu będzie łóżko 160x200 z zagłówkiem wys. 50 cm"
;-) ) i dokładnie metr po metrze się zastanowić nad tymi punktami, żeby
wszystkie gniazdka/kinkiety/itp. pasowały do ustawianych
szafek/komód/biurek/itp.. Czy aby napewno dobrze rozplanowaliście te
wszystkie punkty - my np. znaleźliśmy gniazdko, które miało byc przed
przyszłą szafą, a zostało zrobione 10 cm nie w tę stronę, no i kuli tynki.
Niby oczywiście jest to problem dewelopera, ale zawsze to lepiej przed
tynkami od razu poustalać, sprawdzić i mieć dobrze. To samo z wylewkami.
Należy bezwzględnie wepchać się na budowę przed wylaniem i sprawdzić, gdzie
i jakie (!) deweloper przewidział kaloryfery i czy to się zgadza z waszą
wizją mieszkania i waszymi wskazówkami. Kucie wyschniętych wylewek i
przenoszenie kaloryferów nie jest dobre ani dla wylewek, ani dla systemu
tych rur pod nimi. U nas np. obie łazienki kuli, ponieważ robotnicy olali
plany i zrobili grzejniki tam gdzie im było wygodniej, a nie tam, gdzie
rzeczywiście te grzejniki miały być. Najlepiej, jak od razu jest dobrze. No
i koniecznie sfotografujcie wszystko metr po metrze, jak ściany z elektryką,
tak i "podlogi".
Okna i całą stolarkę okienną bezwzględnie mają zabezpieczyć przed
porysowaniem. O ile szyby mogą wymienić, to już osadzone ramy nie - tylko
ewentualnie kosmetyka pozostaje, ale to niestety nigdy nie wygląda jak
"nowe".
Bardzo dokładnie sprawdźcie kuchnię - czy aby napewno wszystkie przyłącza są
tam, gdzie być mają, żeby nie było, że szafka ze zlewem wedle wymiarów
wypada tam, gdzie była zaplanowana, ale woda już jest za następną szafką ;-)
pamiętajcie o wodzie i gniazdku do zmywarki i gniazdku do okapu, gniazdku do
lodówki i antenie do tv nad lodówką ;-) (nie krzyczeć proszę ;), ale nieduży
TV na lodówce dobrze się sprawdza), wielu gniazdkach nad blatem,
wyprowadzeniu kabla do oświetlenia podszafkowego i podpięcia go do ogólnego
wyłącznika kuchennego (tzn. wyłącznik na 2 przyciski - 1 do podszafkowego i
1 do głównego). W łazience podpięcie wentylatorka oraz oświetlenia nad
lustrem do wyłącznika światła lub wedle uznania do osobnego wyłącznika,
przyłącza wody mają być tam, gdzie chcecie, zeby dało się ustawić
wanne/prysznic/pralkę/itp. takie, jak wymyśliliście.
Generalnie - sprawdzać, sprawdzać, sprawdzać, podczas każdej wizyty mieć
aparat fotograficzny i robić zdjęcia (oglądając spokojnie w domu można różne
rzeczy dostrzec, a i planowanie jest łatwiejsze przy oglądaniu) oraz NIC nie
ustalać "na gębę" wszytsko na papierze z podpisami albo chociaż mailem (nam
wyciągnięcie maili w kilku momentach pozwoliło udowodnić, że jednak nie
jesteśmy wielblądami ;)).
Życzę powodzenia :)
Bożena.
P.S. Nie wiem w jakim stanie będziecie odbierać mieszkanie, ale oprócz
rzeczy oczywistych w stylu oprawek z żarówkami polecam zabrać ze sobą wodę i
szmaty oraz drabinke - po przetarciu wilgotną szmatą okien oraz po wejściu
na drabinkę zamiast oglądania "z dołu" wiele ciekawych rzeczy można odnaleźć
;) Po ramach i szybach oprócz oglądania pod różnym kątem należy też bardzo
dokładnie i wolno przejechać ręką - raczej zadanie dla kobiety, bo ma
bardziej delikatne i czułe dłonie, więc szybciej wyczuje każdą rysę. Poza
tym konieczne jest skakanie na wszystkich peknięciach, które zauwazycie na
wylewkach, metodą "na słonia" (czyli skoczyć kilka razy z całej siły z
uderzeniem w miejscu pęknięcia) - jak ma peknąc, niech lepiej pęknie teraz
niż kiedyś tam potem. Żadne zachowanie sprawdzające stan mieszkania podczas
odbioru nie jest głupie i należy mieć w nosie krzywe spojrzenia
"dewelopera". No i nie podpisywać odbioru dopóki nie poprawią wszytskiego ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-03-19 18:22:02
Temat: Re: o czym pamiętać podczas budowy?On Feb 7, 11:12 pm, Grzegorz Janoszka <G...@J...nie-chce-
spamu.pl> wrote:
> Mariusz Wolek pisze:
>
> >> Wszystkim polecam okablowany niz radiowany dom.
>
> > Możesz uzasadnic podając argumenty lepsze niż nieumiejętność
> > zabezpieczenia? bo osobiscie nie przepadam za kablem podpietym do
> > notebooka. Zwłaszcza ze mowa jest o mieszkaniu - brak żelbetonowych
> > stropów etc.
>
> Prędkość. Kabel daje 100 albo 1000, radio niewiele ponad 20 (realny
> transfer) - megabity. Przy internecie różnicy nie ma, ale przy
> przegrywaniu danych albo przy korzystaniu ze storage, już tak.
>
Jaaassssne, 50m2 i sieć na 50 komputerów aby każdy metr kwadrat miał
swój?
Czy może w łazience mniej aby było gdzie wodą chlapnąć?
W razie wyjątkowej potrzeby w domy przekopiowania można dwa komputery
połaczyc kablem (nowe karty nawet przeplotu nie wymagaja).
--
ZZ@private
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-03-21 11:01:03
Temat: Re: o czym pamiętać podczas budowy?>
> Generalnie - sprawdzac, sprawdzac, sprawdzac,
Żadne odbieranie samemu - z autem do mechanika przy zakupie jedziesz
a mieszkanie sam chcesz oglądać? Naprawdę nie masz szans znaleźć
tego co powinno być znalezione .. a deweloper (szczególnie jeśli masz
umowę notarialną) ma obowiązek poprawiać do us.. śmierci - aż będzie
zgodne z normami.
Generalnie to do odbioru nająć specjalistę - budowlańca z
doświadczeniem
w odbiorach .. za 200-400 zł będziesz miał listę długą jak ramię co
mają
poprawić zanim podpiszesz protokół odbioru.
I nie podpisywać protokołu zanim nie wykonają wszystkich poprawek,
w szczególności dużych.
pozdrawiam
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |