Data: 2005-12-27 09:16:58
Temat: Re: o niesmialosci
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Greg:
> ... To po prostu wygodne. Oczywiście nie ma co generalizować.
No dobra, to trzeba walczyc z niesmialoscia czy nie?
Tak sie zastanawiam...
bo w sumie sporo sie mowi o walce z niesmialoscia i o tym jakie
to "potrzebne" i "konieczne", ale gdzie sa ci ktorzy ~pokonali swa
niesmialosc i teraz moga zachecic innych do tego samego?
No bo jak alkoholik przestaje pic, to zdarza sie ze mowi o tym
i niejednokrotnie stara sie zachecic innych do tego samego.
Z narkomanami jest podobnie.
Nawet ci, ktorzy choruja na depresje i po lekach uwazaja ze pozbyli
sie problemow z samymi soba propaguja swoj wybor.
No dobra, a gdzie sa ci, ktorzy ~poradzili sobie ze swoja niesmialoscia
i teraz "wychwalaja pod niebiosy" te wszystkie "cudowne sztuczki"
dzieki ktorym stali sie "w pelni normalni"?
PS: Himera? moze chcialabys cos dodac w tym miejscu? ;)
--
Czarek
|