Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: RafalZ <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: o ocenie...
Date: Mon, 28 Nov 2005 23:05:05 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 100
Message-ID: <dmfuuu$i64$1@inews.gazeta.pl>
References: <dmfbio$qn3$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: g161.softpro2.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1133215519 18628 195.140.220.161 (28 Nov 2005 22:05:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 28 Nov 2005 22:05:19 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <dmfbio$qn3$1@nemesis.news.tpi.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: rav-z
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.6 (Macintosh/20050716)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:23835
Ukryj nagłówki
Anna LT napisał(a):
> ich wychowawczyni słynie z tego że jest ostra i wymagająca
> jeśli nowa pani jest rzeczywiście jeszcze bardziej ostra to tylko lepiej dla
> uczniów moim zdaniem
> bo może docenią swoją wychowawczynię, na którą narzekali...
Dokładnie.
> okazało się jednak, że syn odrobił zadań pięć bo tyle miał zanotowane w
> zeszycie
> a dwóch, których nie zanotował w zeszycie, że trzeba je odrobić, nie zrobił
> i za to dostał do dziennika ocenę niedostateczną.
>
Jak idę do mechanika i mówię:
- wymień pan szczotki w alternatorze, filtr paliwa i zrób pan koło lewe
z tyłu bo kapeć, a jeśli on zapomni o ostatnim (bo ma dys coś tam) to
chyba nie mogę powiedzieć, że zadanie domowe jest zrobione?
Auto bez koła to już niestety nie auto...
> Pytanie moje jest takie:
> 1. Czy nauczyciel będący na zastępstwie ma prawo stawiać uczniom oceny do
> dziennika?
A dlaczego nie? Nie istnieje żaden przepis, który by tego zabraniał...
> 2. Czy ta ocena wydaje się Wam słuszna?
Jak najbardziej...
>
> Niestety ja zbulwersowałam się i poszłam porozmawiać z tą nową nauczycielką
> byłam zdenerwowana niestety
> no i rozmowa przebiegła źle
W nerwach z reguły bywa źle. Odrobinę obiektywności...
> Tłumaczyłam że syn przecież nie wiedział o tych jeszcze dwóch zadaniach i
> dlatego nie zgłosił
Może rozmawiał, nie słuchał? Czy mamusia spytała dudusia czemu dziecko
nie zrobiło zadania? Jeżeli nie słyszał to dlaczego nie słyszał, skoro
do tej pory nie miał problemu z usłyszeniem tego, co trzeba zrobić na
następne zajęcia?
> Pani swoje
>
> ja na to że syn jest dyslektykiem (zgodnie z prawdą)
Hahahha.... Może jeszcze na ADHD? To żenujące. Ciekawe kiedy do pani
dotrze, że OKE nie będzie to interesować. Stosując takie wyroki, nie
dość że wyrządza Pani krzywdę dziecku, to jeszcze udowadnia, że mało
pracuje by zliwidować ten problem...Bo gdyby było inaczej na pewno by
Pani to napisała.
> i że w opinii ma napisane wyraźnie że należy mu zapisywać na tablicy to co
> jest zadane
> a pani tego nie zrobiła
Skoro jest taki chory, że nie może funkcjonować w normalnej grupie i
trzeba mu coś robić indywidualnie to proszę podjąć starania o nauczanie
indywidualne. Nauczyciel wtedy będzie mógł dokładniej sprawdzać postępy
dziecka.
> że mógł nie usłyszeć i nie zanotował
> że ma same dobre oceny a ta pała mu zepsuje średnią itp itd
Niech poprawi.
>
> pani na to że syn mógł wobec tego po lekcji przyjść do niej i zapytać czy
> wszystko zanotował
Dokładnie.
> Wkurzyłam się i zakończyłam, że idę z tym do Dyrekcji...
Hahahah....
>
> Po prostu mogę jednynie oczekiwać kolejnych ocen niedostatecznych mojego
> syna z matematyki w geście zemsty
> tak oto "przesrałam" dziecku w szkole u nauczycielki matematyki
> która będąc na zastępstwie może mu nastawiać kolejnych pał dość dużo....
Więcej pracy nad dzieckiem, mniej pretensji do nauczyciela proponuję...
belfr (jak widać z dysleksją)
|