Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: o ocenie...
Date: Thu, 1 Dec 2005 08:59:14 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 67
Message-ID: <dmmago$62d$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dmfbio$qn3$1@nemesis.news.tpi.pl> <dmfuuu$i64$1@inews.gazeta.pl>
<dmj7js$qvj$1@atlantis.news.tpi.pl> <dmkm6i$lm5$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cge180.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1133423960 6221 83.30.232.180 (1 Dec 2005 07:59:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Dec 2005 07:59:20 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:23849
Ukryj nagłówki
Użytkownik "RafalZ" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dmkm6i$lm5$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Czy Ty czytasz co Ty piszesz? >
>> Odkąd to nauczanie indywidualne jest dla dziecka korzystne?
>
> Praca 1 na 1 zawsze jest korzystna z punktu możliwości dostosowania
> jakości i ilości przekazywanych informacji oraz ich kontroli. Nie
> wiedziałaś tego?
A rozwój społeczny dziecka?? Umiejętnośc wspólpracy w zespole?
>
> Głupotą i dodatkowym obciążeniem dla nauczyciela jest ustawianie 1 lekcji
> dla dysklektyka.
Jak to jest podziwu godna organizacja pracy nauczyciela gdy jedno zdanie o
zadaniach jest "ustawianiem 1 lekcji"- bez przesady
Jeżeli miałbym całą notatkę pisać na tablicy (bo
> ktoś może mieć takie dostosowanie) to chyba na badanie trzeba by było
> wysłać kogoś, kto taką opinię wydał.
>
> Pozatym w tej całej sprawie problem "dys" tak na prawdę nie istnieje.
> Dziecko by zapisało coś niegramatycznie, np. zamiast zad 1-> zad. 7. Nie
> istnieje taka dysfunkcja, która objawia się umiejętnością przepisania
> tylko połowy zadanego zadania. To zwykła chęć wykorzystania przez rodzica
> dysgrafii dziecka, do załatwienia pomyślnie sprawy, swego rodzaju nacisk.
> Jeżeli nauczyciel nie przyjął tego do wiadomości (a tak się stało), to
> znaczy, że nie da się naciągnąć na takie hasełko, trochę się zna na tym.
>
> "DYS" dla niektórych rodziców, to jakby przepustka na nietykalność,
> możliwość usprawiedliwiania rzeczy, które z prawdziwą dysfunkcją nie mają
> nic wspólnego...
>
>
>
>> Podejrzewam, że w klasie jest około25 - 28 uczniów. Już widzę jak każdy
>> po lekcji idzie się upewnic czy zapisał....
>
> Ziew... Każdy nie ma dostosowań. Czytaj dokładniej do czego się odnosisz.
>
Czyli mamausia ma przed wyjściem natłuc skutecznie do głowy dzieciaka-
pamiętaj, że masz orzeczenie, pamiętaj, że masz orzeczenie... i pytaj swoich
nauczycieli na wszelki wypadek czy czegoś nie przegapiłeś- najlepiej na
każdej lekcji, bo masz orzeczenie.
>
> Sensowny dyrektor zanim zrobi aferę zada takie same pytania jak ja. Od
> tego zacznie.
>
Ale na tym nie skończy :)))
>>>Więcej pracy nad dzieckiem, mniej pretensji do nauczyciela proponuję...
>>
>>
>> Tak- mniej pretensji i więcej pracy:))) A nauczyciel niewinny jak łza....
>
> Dopóki się nie pozna odp. na moje pytania to jak najbardziej...
Czyli wszystko jest super, nic się nie stało .... Nauczyciel niewinny jak
łza...
Kaśka
|