> Przy duzej nadwadze utrata 2-3 kg jest rzeczywiscie duzo latwiejsza.
> Organizm spala szybciej tluszcz, bo go nie potrzebuje, ma go w nadmiarze.
> Przy nadwadze rzedu 2-3 kg te zbedne stanowia zelazny zapas i organizm
> niechetnie sie go pozbywa - to taki tluszczyk na czarna godzine.
> Uzasadnienia fizjologiczne pozostawiam innym.
> Joanna
>
Gdyby rzeczywiście było tak, że skoro jest "dużo" i "zbędnie" to traci się
bez problemów, nie byłoby problemu otyłości. Jak dla mnie: tłuszcz spala się
tak samo - po prostu. A obtłuszczonej osobie dodatkowo jest trudniej zmienić
nawyki - nie tylko żywieniowe. Przeważnie mają tendencję do unikania ruchu,
a jakikolwiek wysiłek fizyczny jawi się im jako najgorsza tortura.
Niemniej - przykład bliski: dla mnie stracenie 2 - 3 kilogramów żaden
problem, (właśnie straciłam, bo niestety zaczęła być już widoczna słabość do
słodyczy i "próbowania" przy kucharzeniu). Ale np. ważąc "normalnie" (czyli
dla mnie 48 kg) straciłam w ciągu dwóch tygodni 5. Chyba nie muszę dodawać
czym się to skończyło.

Asmira