Data: 2003-09-17 11:30:56
Temat: Re: o polityce /wcale nie takie OT/
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 17 Sep 2003 09:36:08 +0000 (UTC), KOMINEK <k...@e...pl> wrote:
> Sorry, pogubilem sie.
Też tak myślę.
> To dowodzi temu, ze nie jestes ograniczonym i pustym(mimo wiedzy)
> czlowiekiem.
> Prawda?:)
Nie - cała ta rozmowa dowodzi, że nia mam żadnej wiedzy /patrz: kretyn wdaje się w
rozmowę z
drugim kretynem... kto tak mądry, że zgadnie kto jest większym kretynem? NIKT, bo
celem jest
szukanie sunsu, nie p...olenie pierdół/.
>> Wreszcie kilka rozsądnych /imo/ słów.
>
> Gdybym wiedzial, ze rozmawiam z kims, kto w sprawach polityki jest lama to
> nie chcialoby mi sie tego pisac.
> Hehe, biore przyklad z ciebie. Nie bedziem rozmawiac w kategoriach "kilka
> rozsadnych slow".
> Och, jaki prostak ze mnie!
:)) Wreszcie kilka rozsądnych słów /dobre :)/.
> Zajezdzasz grafomania na kilometr i do tego topisz sie w potoku slow, ktore
> nie maja najmniejszego sensu.
> Powyzsze slowa traktuj jako komplement;)
Zapomniałeś czegoś dodać. Jeżeli już żeś się zdobył, to dodaj tak" nie mają dla mnie
najmniejszego sensu". Gdybym wiedział, żeś 'ogólnie' taka lama nie pisałbym tego :)
Biorę przykład z Cebe /ciebie/ tfu Ciebie ;) Nie będę gadał w takich kategoriach, bo
ja tu
widzę dwa /co najmniej/ rozwiązania:
1. Kretyn tycztomek gada głupoty i Kominek wychwycił
2. Kretyn Kominek nic nie rozumie z tego co tycztomek gada z sensem
/tylko mi tu nie rozdrapuj.. bo już wolę 'robaczywą zupkę'/
> FAJNIE;)
:))
Przynajmiej konsekwentnie.
Pzdr
tomek
P.S. Z tego co pamiętam nasze ASCII-kreacje nigdy się nie lubiły... ;)
|