Data: 2010-11-17 08:35:54
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: Maciek <m...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-11-17 08:20, Chiron pisze:
> Obserwowaliśmy, jak mówili, że są tacy szczęśliwi mając córki, bawili się z
> Jarkiem- a ich żony stwierdzały z wyrzutem, że ze swoimi córkami to oni się
> tak nie bawią:-). Ja nie miałem nawet pomysłu, że mógłbym bawić się z córką.
> Jak? Przebierać lalkę?!
Ale to chyba tylko źle świadczy o Tobie. Mam na myśli wbitą gdzieś tam
do głowy tezę, że dziewczynki bawią się tylko lalkami. Moja córka bawi
się lalkami, ale równie dobrze bawi się budując sobie domek z klocków,
kopiąc/rzucając piłkę, jeżdżąc na rowerze, czy puszczając z bratem
samochody. Podobnie syn: on też potrafi bawić się lalkami (zgroza!). Być
może z wiekiem im to przejdzie, zwłaszcza gdy w ich życiu większą rolę
zaczną odgrywać "odpowiednio" przygotowani przez rodziców rówieśnicy.
Zresztą już samo przedszkole potrafi odpowiednio dzieciaki segregować:
np. dziewczynki dostają do kolorowania królewnę, kucyka itp, chłopcy
samochód, rycerza itp.
--
Pozdrawiam
Maciek
|