Strona główna Grupy pl.sci.psychologia o różnicach w wychowaniu [cross]

Grupy

Szukaj w grupach

 

o różnicach w wychowaniu [cross]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 513


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-11-16 20:10:56

Temat: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką.
Załamało mnie to zupełnie. Jestem zdruzgotany. Trudno było namówić mnie
na potomstwo, ale wizja syna, który przejmie po mnie nazwisko, zawód,
firmę przeważyła. Chciałem zostać dumnym ojcem. Tymczasem -
dziewczynka.... Nie potrafię sobie z tym poradzić. W mej rodzinie silne
są tradycje wojskowe, a ojciec, dziad, pradziad mieli tylko synów.
Wychowany byłem w przeświadczeniu, ze to włąśnie pierwszy potomek
śwadczy o mężczyźnie. Ja się nie sprawdziłem. Miałem ambicje wychować
syna na wartościowego człowieka, zaś nie wiem co zrobić z córką? Syn
przejąłby nazwisko, warto by weń zainwestować pracę i czas, poświęcić mu
się. Tymczasem po co to córce? I tak znajdzie sobie faceta i to od niego
będzie zależeć. Córka nie przedłuży rodu, nie warto jej przekazywać
swego doświadczenia życiowego (bo po co jej to?). Z synem można się
bawić, w sklepach jest mnóstwo zabawek edukacyjnych dla chłopców a dla
dziewczynek - lalki i kucyki, ewentualnie zestawy mała sprzątaczka.
Proszę Was pozwólcie mi znaleźć choć jeden pozytyw wynikający z
posiadania córki inny niż to, że nie zostanie gejem."

[...]

"Nie mam ambicji uczyć córki rywalizacji - pożądałbym tego od syna, tego
by starał się być jak najlepszym,ale nie wydaje mi się to rozsądną drogą
dla kobiety. To stary mit, ale trudno uwolnić mi się od myśli, że to
mężczyzna ma być zdobywcą,a kobieta zdobywaną. Nie uważasz? W tym tkwi
istota problemu - co właśnie mi uswiadomiłaś - widzę sens w doskonaleniu
syna, jako "przywódcy" zaś nie widzę realnej satysfakcjonującej drogi
dla wychowania córki, przyszłej czyjejś "nałożnicy" (oczywiście są to
figurty retoryczne)."

http://forum.gazeta.pl/forum/w,568,118640324,,Niechc
iana_corka_pomozcie_doradzcie_.html?v=2

Qra
--
BTW (s)enderszczyzna szerzy się w sieci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-11-16 20:20:20

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-16 21:10, Qrczak pisze:
> człowieka, zaś nie wiem co zrobić z córką? Syn przejąłby nazwisko, warto
> by weń zainwestować pracę


Niech uczy nosić krótkie spódniczki i głębokie dekolty - zawsze to jakaś
alternatywa.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-11-16 20:27:36

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Qrczak napisał(a):
> "Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką.
> Załamało mnie to zupełnie. Jestem zdruzgotany. Trudno było namówić mnie
> na potomstwo, ale wizja syna, który przejmie po mnie nazwisko, zawód,
> firmę przeważyła. Chciałem zostać dumnym ojcem. Tymczasem -
> dziewczynka.... Nie potrafię sobie z tym poradzić. W mej rodzinie silne
> są tradycje wojskowe, a ojciec, dziad, pradziad mieli tylko synów.
> Wychowany byłem w przeświadczeniu, ze to włąśnie pierwszy potomek
> śwadczy o mężczyźnie. Ja się nie sprawdziłem. Miałem ambicje wychować
> syna na wartościowego człowieka, zaś nie wiem co zrobić z córką? Syn
> przejąłby nazwisko, warto by weń zainwestować pracę i czas, poświęcić mu
> się. Tymczasem po co to córce? I tak znajdzie sobie faceta i to od niego
> będzie zależeć. Córka nie przedłuży rodu, nie warto jej przekazywać
> swego doświadczenia życiowego (bo po co jej to?). Z synem można się
> bawić, w sklepach jest mnóstwo zabawek edukacyjnych dla chłopców a dla
> dziewczynek - lalki i kucyki, ewentualnie zestawy mała sprzątaczka.
> Proszę Was pozwólcie mi znaleźć choć jeden pozytyw wynikający z
> posiadania córki inny niż to, że nie zostanie gejem."
>
> [...]
>
> "Nie mam ambicji uczyć córki rywalizacji - pożądałbym tego od syna, tego
> by starał się być jak najlepszym,ale nie wydaje mi się to rozsądną drogą
> dla kobiety. To stary mit, ale trudno uwolnić mi się od myśli, że to
> mężczyzna ma być zdobywcą,a kobieta zdobywaną. Nie uważasz? W tym tkwi
> istota problemu - co właśnie mi uswiadomiłaś - widzę sens w doskonaleniu
> syna, jako "przywódcy" zaś nie widzę realnej satysfakcjonującej drogi
> dla wychowania córki, przyszłej czyjejś "nałożnicy" (oczywiście są to
> figurty retoryczne)."
>
> http://forum.gazeta.pl/forum/w,568,118640324,,Niechc
iana_corka_pomozcie_doradzcie_.html?v=2
>
> Qra
> --
> BTW (s)enderszczyzna szerzy się w sieci.

Ten facet moim zdaniem powinien zostać wysterylizowany...niektórzy
nigdy nie powinny mieć dzieci. Chłopca też swoim podejściem skrzywdzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-11-16 20:40:10

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
> "Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką. Załamało
> mnie to zupełnie.
[...]

W komentarzach na forum diagnozują to jako zaawansowany trollizm.
Nie wydaje Ci się?

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-11-16 20:56:09

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Jarek P." <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
news:ibuq7c$br1$1@news.onet.pl...

> W komentarzach na forum diagnozują to jako zaawansowany trollizm.
> Nie wydaje Ci się?

Jest to bardzo prawdopodobne, ale z drugiej strony rzecz uprawdopodabnia to
zdanie: "W mej rodzinie silne
są tradycje wojskowe" - zaawansowany trepizm jest tutaj moim zdaniem jak
najbardziej możliwym wytłumaczeniem.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2010-11-16 20:57:51

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:ibur5g$38t$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Paweł" <z...@...ll> napisał w wiadomości
> news:ibuq7c$br1$1@news.onet.pl...
>
>> W komentarzach na forum diagnozują to jako zaawansowany trollizm.
>> Nie wydaje Ci się?
>
> Jest to bardzo prawdopodobne, ale z drugiej strony rzecz uprawdopodabnia
> to zdanie: "W mej rodzinie silne
> są tradycje wojskowe" - zaawansowany trepizm jest tutaj moim zdaniem jak
> najbardziej możliwym wytłumaczeniem.

Mosze i tak.
W pierwszej chwili przeczytałem "wioskowe".

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2010-11-16 21:44:00

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:ibutgd$9hd$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2010-11-16 21:40, Paweł pisze:
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
>>> "Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką.
>>> Załamało mnie to zupełnie.
>> [...]
>>
>> W komentarzach na forum diagnozują to jako zaawansowany trollizm.
>> Nie wydaje Ci się?
>>
>> P.
>
> Przeciez ta swinia jest za durna zeby samemu cos napisac, wiec kradnie od
> innych troli i krosuje to gowno liczac na tania i plytka sensacje.
> Jestes jakis opozniony, czy niepelnosprytny?

Nie wiem, pierwszy raz widziałem tę świnię - rozumiem, że tobie nie jest
obca.
Nie śledzę trolli na forach ani tego, co i komu kradną.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2010-11-16 21:47:33

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...

(...)

> BTW (s)enderszczyzna szerzy się w sieci.

Się szerzy, to po co jeszcze bardziej ją poszerzasz?

V-V

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2010-11-16 22:08:07

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-11-16 21:40, Paweł pisze:
> > Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
> >> "Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką.
> >> Załamało mnie to zupełnie.
> > [...]
> >
> > W komentarzach na forum diagnozują to jako zaawansowany trollizm.
> > Nie wydaje Ci się?
> >
> > P.
>
> Przeciez ta swinia jest za durna zeby samemu cos napisac, wiec kradnie
> od innych troli i krosuje to gowno liczac na tania i plytka sensacje.
> Jestes jakis opozniony, czy niepelnosprytny?

A co znowu Lebowskiego zabolało w tym tekście hmmm?

: Halo ! ja tez chce sie rozladowac , chce orgazm ! ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2010-11-16 23:28:26

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
> "Od niedawka wiemy, że nasze pierwsze dziecko będzie dziewczynką. Załamało
> mnie to zupełnie. Jestem zdruzgotany. Trudno było namówić mnie na
> potomstwo, ale wizja syna, który przejmie po mnie nazwisko, zawód, firmę
> przeważyła. Chciałem zostać dumnym ojcem. Tymczasem - dziewczynka.... Nie
> potrafię sobie z tym poradzić. W mej rodzinie silne są tradycje wojskowe,
> a ojciec, dziad, pradziad mieli tylko synów. Wychowany byłem w
> przeświadczeniu, ze to włąśnie pierwszy potomek śwadczy o mężczyźnie. Ja
> się nie sprawdziłem. Miałem ambicje wychować syna na wartościowego
> człowieka, zaś nie wiem co zrobić z córką? Syn przejąłby nazwisko, warto
> by weń zainwestować pracę i czas, poświęcić mu się. Tymczasem po co to
> córce? I tak znajdzie sobie faceta i to od niego będzie zależeć. Córka nie
> przedłuży rodu, nie warto jej przekazywać swego doświadczenia życiowego
> (bo po co jej to?). Z synem można się bawić, w sklepach jest mnóstwo
> zabawek edukacyjnych dla chłopców a dla dziewczynek - lalki i kucyki,
> ewentualnie zestawy mała sprzątaczka.
> Proszę Was pozwólcie mi znaleźć choć jeden pozytyw wynikający z posiadania
> córki inny niż to, że nie zostanie gejem."
>
> [...]
>
> "Nie mam ambicji uczyć córki rywalizacji - pożądałbym tego od syna, tego
> by starał się być jak najlepszym,ale nie wydaje mi się to rozsądną drogą
> dla kobiety. To stary mit, ale trudno uwolnić mi się od myśli, że to
> mężczyzna ma być zdobywcą,a kobieta zdobywaną. Nie uważasz? W tym tkwi
> istota problemu - co właśnie mi uswiadomiłaś - widzę sens w doskonaleniu
> syna, jako "przywódcy" zaś nie widzę realnej satysfakcjonującej drogi dla
> wychowania córki, przyszłej czyjejś "nałożnicy" (oczywiście są to figurty
> retoryczne)."
>
> http://forum.gazeta.pl/forum/w,568,118640324,,Niechc
iana_corka_pomozcie_doradzcie_.html?v=2
>
> Qra
> --
> BTW (s)enderszczyzna szerzy się w sieci.

Moja żona zaszła w ciążę- pamiętam, jak się o tym dowiedziałem. Miałem w
sobie radość i pewność, że będzie syn. Ba! Nie wyobrażałem sobie nawet, że
mogła by być córka. Na wątpliwości żony potrafiłem odpowiadać naprawdę
niegrzecznie. Na pytania kogoś z otoczenia, co będzie jak się okaże, że
jednak córka- zatykało mnie. Nie wyobrażałem sobie, co ja będę z córką
robił? Jak w ogóle trzeba się opiekować córką? Urodził się synek- a żona
opowiadała potem, jak wielka radość w niej była. Lekarz powiedział: "ma pani
syna". Żona odpowiedziała, że oczywiście, wiem (echosonogram był wtedy czymś
raczej z filmów amerykańskich, a nie z realnego życia). "Skąd pani
wiedziała"? Spytał lekarz. Żona powiedziała, że miała pewność- tak musiało
być.

Po latach zrozumiałem, jak potężnym stresem była dla żony ta ciąża. Jednak
naprawdę minęło sporo lat, zanim to do mnie dotarło. Żona chyba wcale nie
rozumie, jak dla mnie to było ważne, żeby mieć syna.
Ponieważ pierwszy był syn- podczas drugiej ciąży mieliśmy już imiona dla
córki i dla syna. Nie było to już dla mnie takie ważne- choć przeczuwałem,
że z syna bardziej się ucieszę. Żona miała mniej stresów:-).

Może to było z mojej strony nawet i okrutne. Zauważem, że wielu facetów chce
mieć syna- nawet, jak mówią co innego. Ba! Obserwowałem często u znajomych,
rodziny- tych, którzy mieli same córki- jak odnoszą się do moich synów, jak
mi ich zazdroszczą (pisze tu o mężczyznach)- bez względu na to, co mówią.
Kiedyś już, nawet na tej grupie- wspominałem o tym -dyskutantka podpisywała
się mel- i obraziła się na mnie. Nazwała to nawet "parciem na geny".
No cóż- jest to pewne zjawisko- które występuje. Nie wiem do końca- dlaczego
tak jest. Jednak że tak jest- jestem przekonany. Choć kobiety tego raczej
nie zrozumieją (im to chyba rzeczywiście wsio rawno)- u wielu mężczyzn chęć
posiadania syna jest przeogromna- nawet, jak bardzo skrywana.

--
Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 50 ... 52


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Chorzy psychicznie nie rozumieją zakazu palenia
Re: A we wtorek stanie u drzwi ...
Re: A we wtorek stanie u drzwi ...
Co by było gdyby
Re: A we wtorek stanie u drzwi ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »