Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci,pl.sci.psychologia
Subject: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Date: Wed, 17 Nov 2010 09:42:10 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 57
Message-ID: <ic04h8$8fn$1@news.onet.pl>
References: <ibuoge$52o$1@news.onet.pl> <ibv42j$olk$1@node1.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: chu3.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1289983336 8695 83.31.18.3 (17 Nov 2010 08:42:16 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Nov 2010 08:42:16 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci:579823 pl.sci.psychologia:570368
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ibv42j$olk$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
>
> Może to było z mojej strony nawet i okrutne. Zauważem, że wielu facetów
> chce mieć syna- nawet, jak mówią co innego. Ba! Obserwowałem często u
> znajomych, rodziny- tych, którzy mieli same córki- jak odnoszą się do
> moich synów, jak mi ich zazdroszczą (pisze tu o mężczyznach)- bez względu
> na to, co mówią. Kiedyś już, nawet na tej grupie- wspominałem o
> tym -dyskutantka podpisywała się mel- i obraziła się na mnie. Nazwała to
> nawet "parciem na geny".
> No cóż- jest to pewne zjawisko- które występuje. Nie wiem do końca-
> dlaczego tak jest. Jednak że tak jest- jestem przekonany. Choć kobiety
> tego raczej nie zrozumieją (im to chyba rzeczywiście wsio rawno)- u wielu
> mężczyzn chęć posiadania syna jest przeogromna- nawet, jak bardzo
> skrywana.
>
> --
> Prawda, Prostota, Miłość
>
> Chiron
To chyba ze względu na sztywne przypisanie mężczyznom i kobietom sztywnych
ról społecznych (tu: dziewczynki bawią się lalkami).
Nie będę w jakikolwiek sposób dyskutować z Twoimi emocjami, ale to sztywne
przypisanie ról wydaje mi się po prostu błędnym schematem.
Dam Ci przykład:
Siebie.
Za lalkami nigdy nie przepadałam.
Za to doskonale pamiętam, jak cichcem rozmontowałam jakieś wielkie radio u
babci w domu i jakaś sprężyna strzeliła mi w nos - to było to!
A co można robić z dziewczynką?
To samo co z chłopcem.
Jeździć z nią rowerem do upadłego, na ratach, pływać itd....
W moim przypadku rzeczywiście może nie poganiałbyś z karabinem, czy pograł w
nogę.... Ale już proca, czy kosz, siatkówka, ostry badminton.... bardzo
chętnie.
Uważam, że sztywne reguły krzywdzą nas wszystkich.
I będę się upierać.
MK
PS. ostatnio przeczytałam kawałek felietonu Katarzyny Miller (lubię babę
bardzo).
Nasmarowała w nim, że doskonale widać u kobietek, czy któraś była córeczką
tatusia, czy mamusi.
Te pierwsze nie mają żadnego problemu z asertywnością, te drugie - spory.
Za to te pierwsze mają czasami problem z samookreśleniem się.
Czy to wszystko nie jest fascynujące?
|